O Edmundzie Osterloffie w kwartalniku ASPIRACJE

W warszawskim kwartalniku artystycznym ukazał się artykuł poświęcony słynnemu fotografikowi Edmundowi Osterloffowi

W warszawskim kwartalniku artystycznym ukazał się artykuł poświęcony słynnemu fotografikowi Edmundowi Osterloffowi.

Materiał nosi tytuł "Serdecznie i całą duszą". Autorką artykułu jest Barbara Osterloff - prawnuczka słynnego fotografika, krytyk teatralny i historyk teatru, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii literatury polskiej. Profesor nadzwyczajny w Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza i prorektor tej uczelni w kadencji 2008–2012 i 2012–2016. Artykuł zajmuje strony od 6 do 13. Składa się na niego tekst oraz liczne zdjęcia - reprodukcje fotografii wykonanych przez Edmunda Osterloffa.

Tekst ma w niektórych miejscach bardzo osobisty charakter - m.in. ze względu na pokrewieństwo autorki z opisywaną postacią. Barbara Osterloff dziękuje m.in. Muzeum za przybliżenie postaci swojego pradziadka w ostatnim czasie. Wspomina też, że jeden z wybitnych polskich reżyserów powiedział, iż warto nawet nakręcić film o słynnym fotografiku.

W artykule znaleźć możemy m.in. kilka informacji na temat pochodzenia Osterloffów. Jest to jedna z wielu ciekawostek:
"Pochodzili z rodziny Polaków z wyboru. Osterloffowie wywodzili się ze Szwecji, prawdopodobnie z Nyrköpping, skąd protoplaści polskiej linii rodu dotarli przez Niemcy w Poznańskie, potem w Kaliskie, a na koniec do Warszawy (...). Przywiodły ich tutaj, dobrze obmyślane i prowadzone, handlowe interesy. Należeli do tych przybyszów wyznania ewangelickiego, którzy, dzięki wytężonej pracy i licznym talentom, szybko się w swojej wybranej ojczyźnie zakorzenili. I dorobili, na handlu oraz drobnym przemyśle".

Oczywiście czytelników naszego portalu najbardziej będą interesowały związki z Radomskiem. Kolejną ciekawostką jest fakt, iż Edmund Osterloff znał się i spotykał z... braćmi Różewiczami:
"Częstymi gośćmi w radomszczańskim mieszkaniu państwa Osterloff byli bracia Różewiczowie, kilkunastoletni Tadeusz i Staś. Przychodzili oglądać klasery ze znaczkami, pamiątkę z licznych podróży siwego, smukłego pana".

Zachęcamy czytelników do zapoznania się z tekstem na temat Edmunda Osterloffa. Plik w formacie PDF znajduje się w załączniku.

Więcej o:
edmund osterloff aspiracje barbara osterloff artykuł sztuka fotografia zdjęcia różewicz
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE