Miejscowość Jasień znajduje się w gminie Kobiele Wielkie. Dojechać tu trudno - do wsi nie docierają autobusy, drogi również pozostawiają wiele do życzenia. Warto jednak się tam wybrać
Miejscowość Jasień znajduje się w gminie Kobiele Wielkie. Dojechać tu trudno - do wsi nie docierają autobusy, drogi również pozostawiają wiele do życzenia. Warto jednak się tam wybrać, żeby zobaczyć mało znany pomnik partyzantów.
W 1823 roku powstała tu duża huta szkła dająca pracę wielu ludziom. W 1920 roku przeniesiono ją do Radomska, przez co Jasień stracił na znaczeniu. Dziś po hucie nie ma już większych śladów. Centrum Jasienia (jeśli w ogóle o takowym można mówić) stanowi skrzyżowanie prowadzące do innych okolicznych miejscowości. Na tymże skrzyżowaniu pomiędzy drogami do Chrostowej i Kotfina znajduje się ogrodzony plac, z podziurawionym i poprzewracanym płotem.
Wchodząc na zarośnięty teren dostrzec można pomnik składający się z dwóch prostokątnych elementów. Na wyższym, znajdującym się po lewej stronie, wyryta jest data - "1969 R.".
Na niższym elemencie pomnika znajduje się krzyż oraz napis:
"POLEGŁYM W WALCE
Z FASZYZMEM
w 25 ROCZNICĘ PRL
Z B o W i D
SPOŁECZEŃSTWO
KOBIEL WIELKICH".
Rzeczywiście na terenach Jasienia oraz w okolicy, w czasie II wojny światowej przebywali partyzanci. Większy obóz znajdował się w lesie kilka kilometrów dalej, nieopodal wsi Kotfin. Z kolei największa bitwa partyzancka na ziemi radomszczańskiej rozegrała się również niedaleko od Jasienia - pod wsią Ewina, w dniach 12-13 września 1944 roku. Według najpopularniejszej wersji dziejów dotyczących bitwy pod Ewiną, Niemcy mieli doznać poważnych, bo kilkusetosobowych strat. Polaków miało zginąć zaledwie kilkunastu.
Na dwóch wspomnianych elementach pomnika zauważyć można pewną nieścisłość - 25-lecie PRL-u (wzmianka z prawej części pomnika) obchodzono w roku 1977. Tymczasem na lewym elemencie pomnika wyryty jest rok 1969. Skąd taka rozbieżność - nie wiadomo.
Być może dwa odrębne elementy tego pomnika powstały w różnych latach. Wtedy daty miałyby prawo nie zgadzać się ze sobą. Oględziny pomnika nie wskazują jednak na tą teorię, bo nie widać śladów świadczących o tym aby któryś z elementów był starszy od drugiego. Być może to czas zatarł wszelkie ślady, bo z roku na rok teren wokół pomnika coraz bardziej zarasta i nie wygląda na to, aby ktoś na bieżąco pielęgnował to miejsce. A szkoda, być może wiąże się ono z fascynującymi historiami.