Widmo zwolnień w PGK

1 czerwca poseł Anna Milczanowska nie zaprosiła tylko po to lokalne media, aby za ich pośrednictwem złożyć życzenia dzieciom z okazji ich święta

1 czerwca  poseł Anna Milczanowska nie zaprosiła tylko po to lokalne media, aby za ich pośrednictwem złożyć życzenia dzieciom z okazji ich święta



Głównym tematem były niespodziewane zwolnienia jakie miały miejsce w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Dwudziestu pracowników otrzymało wypowiedzenia, gdyż audyt wykazał przerost zatrudnienia.

Często są to osoby samotne i samotnie wychowujące dzieci. Przedsiębiorstwo jest teraz zarządzane przez innego prezesa powołanego przez prezydenta miasta. Wcześniej prezesem był oczywiście pan Wiesław Kamiński. Pod jego zarządem spółka bardzo się rozwinęła, stworzonych zostało kilka nowych zakładów, PGK cały czas było proinwestycyjne oraz otrzymywała wiele nagród – rozpoczęła Milczanowska na spotkaniu z dziennikarzami.

Następnie głos zabrał obecny na konferencji Wiesław Kamiński, który dalej opisywał kondycję PGK w momencie swojego odejścia. - Spółka rozwijała się dynamiczne, dostawaliśmy dotacje i pożyczki preferencyjne, dzięki temu jak na możliwości spółki komunalnej wykonaliśmy naprawdę dużo potrzebnych inwestycji. Bez nich, tak jak bez nowego Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów i dziesiątek kilometrów kanalizacji , bez nowych ciepłociągów, spółka mogłaby być narażona na poważne straty – tłumaczył z przejęciem Kamiński.

Również starał się uzasadnić konieczność sporego zatrudnienia w spółce. - Radziliśmy sobie, wiedząc, że naszym największym bogactwem w jest doskonale wyszkolona załoga. Przyjmowaliśmy ludzi tam, gdzie uważaliśmy, że w nowych zakładach potrzebny będzie kapitał ludzki. Pojęcie „przerostu zatrudnienia” jest oderwane od rzeczywistości. Moim zdaniem, zostało utworzone na potrzeby politycznej demagogii. Zwolnieni zostali sumienni i czasem wieloletni pracownicy, ale zagrał tutaj niestety przede wszystkim klucz partyjny – uzasadniał dalej były prezes.

Kamiński obawia się, że rozpoczęty „rozmach inwestycyjny” doprowadzi do sporych zaburzeń w pracy PGK.

- 4 lutego kandydat na prezydenta Jarosław Ferenc  w otwartym liście zapewniał, że nie będzie zwolnień w urzędach czy podległych spółkach. Teraz zderzamy się z rzeczywistością. Każdy polityk, pracodawca powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa. Po co było się zwracać w ten sposób do pracowników, gdy teraz obserwujemy niemalże przebieg zwolnień grupowych?Nie znam wszystkich tych osób, trudno kojarzyć wszystkich pracowników spółek z Anną Milczanowską. Kiedy zostałam prezydentem w 2006 roku owszem było kilka zwolnień, ale nie na taką skalę. Dlatego zwracam się do pana prezydenta o to, żeby odpowiadał za swoje słowa - komentowała dalej całą sprawę Milczanowska.

Jak zapowiedziała posłanka, jej biuro będzie służyć pomocą osobom, które będą chciały udać się ze swoją sprawą do Sądu Pracy.

Nie zabrakło też pytań związanych z bieżącymi sprawami, które mają miejsce w mieście. Przede wszystkim Milczanowska wspomniała o wyrzuconym do kosza projekcie basenu, który był wart 230 tysięcy złotych. Obiekt miał powstać od zera przy ul. Leszka Czarnego, natomiast stary miał być ewentualnie wyremontowany i przystosowany do potrzeb szkół.

- Gdybym to ja była prezydentem, za taką decyzję chyba bym została „zlinczowana” przez opozycję. Nie może tak być, że gdy radni współpracują, projekt powstaje według ich pomysłów, na czyjeś widzimisię będzie budowany nowy obiekt. Mieliśmy plan, jak pozyskać pieniądze, wszystko było przeliczone, pod koniec 2017 roku basen miał być oddany do użytku – opisała sytuację Anna Milczanowska.

Obecna posłanka jest obecnie pełnomocnikiem PiS w regionie. Jej zdaniem lokalne struktury są w trakcie pozytywnej restrukturyzacji i niebawem partia będzie mogła jeszcze aktywniej działać na rzecz regionu. Natomiast jeśli chodzi o FSG to 31 maja odbyło się spotkanie, które doprowadziło do restrukturyzacji Forum ze stowarzyszenia rejestrowego w stowarzyszenie uproszczone. Jak zaznaczył Kamiński takie posunięcie na pewno usprawni funkcjonowanie organizacji. 

 

Więcej o:
pgk radomsko anna milczanowska wieslaw kamiński

PRZECZYTAJ JESZCZE