W Radomsku - tak jak w całej Polsce odbył się finał Szlachetnej Paczki – dzień pełen cudów, w którym darczyńcy i wolontariusze łączą siły, by pomóc tym, którzy tego najbardziej potrzebują. Sztab akcji znajdował się w Zespole Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska w Radomsku.
Rodzin, które potrzebują pomocy jest mniej.
- W tym roku zostały zgłoszone 52 rodziny. 32 rodziny otrzymały pomoc. Porównując do ubiegłego roku jest o kilka rodzin mniej niż w poprzednim. Takie potrzeby rodzin to oczywiście, jak co roku żywność, długoterminowa chemia, lodówka, pralka czy też opał na nadchodzącą zimę - mówi Klaudia Kopeć, lider regionu Szlachetnej Paczki.
Oosby potrzebujące są w różnym wieku.
- Są to osoby starsze, ale też rodziny wielodzietne - dodaje Klaudia Kopeć.
Jest dużo osób chętnych do pomocy.
- Są u nas wolontariusze, ale też osoby, które które pomagają nam tak od siebie, które chcą po prostu nam pomóc, tak jak na przykład straż. Jest to OSP Kietlin, OSP Dąbrówka i OSP Radziechowice, ale też osoby prywatne - podsumowuje Klaudia Kopeć.