Człowiek pod wodą! Ćwiczenia ratownicze strażaków z Radomska na Folwarkach

Celem ćwiczeń było przygotowanie strażaków, jak należy postępować z osobą, pod którą załamie się lód. Warunki były bardzo dobre, aby tego typu ćwiczenia przeprowadzić. Te ćwiczenia są ważnym elementem, ponieważ tego typu sytuacje, mogą się zdarzyć.

- Korzystamy z dwóch technik ratowniczych, które doskonalimy. Pierwsza technika, z której korzystamy, to wykorzystanie specjalnie przystosowanych do tego sań lodowych, które rozkładają ciężar ratowników na dłużej powierzchni. Można podpłynąć, podjąć osobę poszkodowaną, natomiast druga technika polega na szybkim ratowniku, który jest wyposażony w uprząż oraz suchy skafander, który chroni go przed zimną wodą. Dociera do osoby poszkodowanej, po tym lodzie rozkładając swój ciężar ciała na dosyć dużej powierzchni, a więc czołgając się, następnie zabezpiecza taką osobę za pomocą specjalnego węgorza wypornościowego urządzenia i osoba z pomocą ratowników, którzy są na brzegu, jest holowana do brzegu, gdzie udzielana jest pierwsza pomoc - mówi Marek Jeziorskii, oficer prasowy PSP w Radomsku.

Jednak, aby takie ćwiczenia mogły się odbyć, warunki atmosferyczne muszą być odpowiednie, a strażacy będą przeperowadzać tego typu ćwiczenia wraz z ochotnikami.

- W najbliższych dniach również będziemy zapraszać do udziału w tych ćwiczeniach strażaków, ratowników z jednostek ochotniczych straż pożarnych. Oni będą wcześniej na miejscu zdarzenia. Jeżeli mówimy o bardziej oddalonych kierunkach, a więc Przedbórz, gmina Żytno, bazujemy na strażakach ratownikach, ponieważ, ta pierwsza reakcja i ten czas jest bardzo ważny. Organizm po około 3 minutach ulega bardzo dużemu wychłodzeniu, osoba, która jest w takiej wodzie, sama nie ma możliwości, aby się wydostać - dodaje Marek Jeziorski.

W sezonie zimowym, każdy powinien zadbać o własne bezpieczeństwo. Nie należy wchodzić na zamarznięte m.in. na jeziora, akweny wodne, ponieważ lód może się załamać, co może grozić poważnymi konsekwencjami.

Nie należy przeceniać własnych możliwości, gdyż nie wiadomo, czy lód nie pęknie, jeśli wejdziemy na daną powierzchnię.

- Dzieci nie powinny wchodzić same na takie zbiorniki. Musi być zawsze opieka dorosłych. Taka bezpieczna warstwa lodu, po której może poruszać się jedna osoba, to 10 cm. Nie wszędzie ta warstwa tego lodu, może być jednolita. Tam gdzie występują gałęzie, trzciny, dopływ do zbiornika, ta struktura lodu będzie słabsza - podsumowuje Marek Jeziorski.

Najbezpieczniej jest iść na lodowisko mając świadomość, iż nic nam się nie stanie. Warto zabrać ze sobą telefon, aby w razie wypadku, zadzwonić po służby. Wędkarze powinni także odpowiedni się zabezpieczyć. Powinni mieć odpowiednie, ciepłe ubrania,  telefon komórkowy, aby w razie potrzeby, zadzwonić po odpowiednie służby. Jeżeli wychodzimy gdzieś sami, warto powiadomić kogoś z członków rodziny.

Wkrótce materiał wideo.