Strażacy z Radomska i Kodręba w sylwestrową noc wyjechali do pożaru samochodu w Zapolicach. Tak wynikało ze zgłoszenia, które otrzymali od dyżurnego.
Po dojeździe na miejsce okazało się, że nie pali się samochód, a spaleniu uległy krzewy na jednej z posesji. Zapaliły się od wystrzelonych fajerwerków. Do zadań strażaków należało przelanie miejsca pożaru wodą.