W 2024 roku strażacy w województwa łódzkiego podjęli 30 119 interwencji, czyli o ponad 4 tysiące niż rok wcześniej, a w akcjach ratunkowych uczestniczyli i zawodowcy i ochotnicy. Dane statystyczne zebrał Łódzki Urząd Wojewódzki.
Rok 2024 dla strażaków z Łódzkiego rozpoczął się od śmiertelnego pożaru w famułach przy ul. Ogrodowej w Łodzi, a zakończył kolejną ofiarą pożaru, tym razem w kamienicy przy ul. Mielczarskiego. W ciągu ostatnich 12 miesięcy gasili też bardzo groźne pożary karczmy w Tuszynie, składowisk odpadów w Woli Łaskiej i w Piotrkowie Trybunalskim czy zakładu produkcyjnego przy ul. Szczecińskiej w Łodzi. Łącznie do pożarów byli wzywani 6 753 razy. Zginęło w nich 35 osób, a 181 zostało rannych.
Najwięcej pożarów, bo 1 577, miało miejsce w Łodzi, później w powiatach piotrkowskim (496) zgierskim (488) i radomszczańskim (387).
To jednak nie do pożarów strażacy byli wzywani w ubiegłym roku najczęściej. Najwięcej wezwań – 19 401 - dotyczyło tzw. miejscowych zagrożeń, czyli m.in. wypadków, ratownictwa medycznego, chemicznego czy poszukiwań zaginionych. W tych zdarzeniach zginęło 699 osób, a 3 290 zostało rannych.
Tu najwięcej pracy mieli również strażacy z Łodzi (4 792), a potem kolejno z powiatów: zgierskiego (1690), piotrkowskiego (1265), radomszczańskiego (954) i tomaszowskiego (928).
Trzecią kategorię wezwań stanowiły fałszywe alarmy. Łącznie strażacy w 2024 roku odebrali 3965 takich zgłoszeń, z których tylko 150 było alarmami złośliwymi.
Z jednostek OSP w woj. łódzkim najwięcej wyjazdów mieli druhowie z Aleksandrowa Łódzkiego 317 a następnie OSP Konstantynów (200), OSP Głowno (179), OSP Sulejów (162), OSP Tuszyn (154), OSP Tuszyn-Las (138), OSP Brzeziny (135), OSP Żychlin (124), OSP Rzgów (121) i OSP Biała Rawska (116).
Strażackie statystyki nie obejmują dodatkowej działalności druhów, czyli działalności edukacyjnej, profilaktycznej i charytatywnej.