Wczoraj, w sobotę 6 listopada, w Katowicach odbyły się kolejne plenerowe warsztaty fundacji fotoPozytyw. Przewodnikiem radomszczan był fotografik Rafał Kalinowski, który pokazał im m.in. zabytkowe osiedle Nikiszowiec oraz okolice dworca PKP.
- Warsztaty trwały do ostatnich promieni słońca i nie tylko, bawiąc oko kolorami Katowic nocą. Dodatkowym smaczkiem jest wprowadzanie od czasu do czasu elementów konkurencji dla wszystkich uczestników plenerów. Tym razem był to foto sprint podzielony na fotografowanie w trzech przestrzeniach do tematów czerwony, żółty, zielony. Nagrodą jest złota rolka nasza statuetka oraz vocher na odbitki zdjęć - pisze Marcin Kwarta, prezes fundacji.
Czytaj też: (foto)Pozytywni, czyli jak zdjęciami zmieniać świat
- Jako prowadzący, widzę ciągły rozwój uczestników warsztatów i kreatywnego podejścia do każdego fotografowanego tematu. Głodu poszukiwania i estetycznego odkrywania zarejestrowanej rzeczywistości na swój indywidualny sposób przez każdego z nich. Jest moc i zaraźliwa energia świeżością a przede wszystkim nieokiełznana dziecięca radość poznawania wszystkiego na nowo za pomocą aparatu fotograficznego. Prowadząc warsztaty, często rozważam tezę "Nie każdy może być wielkim artystą, ale wielki artysta może objawić się w każdym" - dodaje.