Ruch ochotniczy „Ukraińcy w Radomsku” nie ustaje w działaniach i dalej z naszego miasta pomaga swoimi rodakom walczącym w Ukrainie.
- Idea stworzenia zrodziła się bardzo prosto. My i inni chcemy przybliżyć zwycięstwo Ukrainy. Naszym głównym celem jest pomoc w ogrzaniu żołnierzy broniących naszej ziemi, a także pomoc ludziom, którzy ucierpieli w wyniku wojny. Każdego dnia coraz więcej chętnych osób bierze udział w tej inicjatywie - mówi Anna Kozlova, koordynatorka zbiórki w Radomsku.
Grupa wolontariuszy wykonuje świece okopowe – robi to zazwyczaj w sobotę. Miejsca użyczył im Miejski Dom Kultury w Radomsku.
- To jest coś, co pomaga żołnierzom w trudnych warunkach rozgrzać, czy podgrzać jedzenie. Wymaga to kartonu, puszki, wosku… dużo wosku i rąk, które to zrobią. Najczęściej używamy wosku sojowego, ponieważ nie jest szkodliwy i nie ma zapachu – komentuje pani Anna.
Do tej pory dostarczono na Ukrainę (w różnych kierunkach) 1000 świec. Ale wysyłane są nie tylko świece. Wolontariusze zbierają takie produkty jak: słodycze, suche zupy, kawa, herbata, suche podgrzewacze, pościel, artykuły higieniczne i inne.
- Otrzymaliśmy teraz prośbę o pieluchy dla osób tymczasowo przesiedlonych. Może ktoś nam w tym pomoże. Zapraszam wszystkich chętnych do włączenia się w ten dobry cel. Na pytanie: „Czego potrzebujesz?”, odpowiadamy: „Potrzebujemy wszystkiego” – kończy Anna Kozlova.