W Radomsku będzie butelkomat. Wniosek jest już złożony

We wtorek (26 listopada) inicjatorzy pomysłu ustawienia w naszym mieście automatu do skupu plastikowych butelek, złożyli w Urzędzie Miasta Radomska wniosek poparty 500 podpisami mieszkańców.

Pomysł zamontowania w Radomsku butelkomatu zrodził się w sierpniu br. Inicjatorem akcji jest Daniel Dudek. Pod wnioskiem udało się zebrać 500 podpisów mieszkańców, podpisali się pod nim również Dagmara Rydlik, Ewa Drzazga, Piotr Lisowski i Magdalena Spólnicka. Natomiast dziś w Urzędzie Miasta, wniosek został złożony do Biura Rady Miasta, gdzie przez radnych oraz prezydenta zostanie on rozpatrzony. Koszty zakupu takiego urządzenia nie są małe, cena waha się od 13 do 25 tys. zł. Jednak to co ważne – maszynę ma ufundować firma Alpla, a więc ta inicjatywa nie będzie w ogóle obciążała budżetu miasta.

- Od najmłodszych lat interesowałem się ekologią. Uważam, że jest to bardzo ważna kwestia, bo jak wiemy plastiku jest bardzo dużo i jest on wszędzie. Jest z nim ogromny problem. Dlatego uważam, że powinniśmy dać przykład, tak jak to zrobiły inne miasta, chociażby Lublin, żeby było ekologicznej. Taki butelkomat to też forma edukacji dla dzieci, ale nie tylko
- mówi Daniel Dudek.

Coraz więcej automatów do zbierania butelek typu PET, popularnie nazywanych butelkomatami powstaje w innych miastach Polski. Butelki z tych automatów są ponownie wykorzystywane. O tym do czego mogą przydać się butelki mówiła Ewa Drzazga.

- W naszym kraju niestety tylko 18 procent śmieci poddawanych jest recyklingowi. Nasze społeczeństwo bardzo dużo zużywa butelek plastikowych. Wyrzucamy je, a nie zdajemy sobie sprawy, że te butelki segregowane, poddane recyklingowi, one mogłyby czemuś służyć. Z butelek powstają namioty, rajstopy, buty i odzież. Zatem warto segregować śmieci i zaczynamy od akcji butelkomatu. Te automaty pozwolą uświadomić mieszkańcom, jak ważne jest segregowanie śmieci. Miejmy nadzieję, że w Polsce w końcu będzie tak, jak w krajach zachodnich, że butelki będą w każdym sklepie zbierane, a w zamian wydawane będą pieniądze
– podkreśla Ewa Drzazga.

Z kolei Magdalena Spólnicka zwróciła uwagę na to, że tak, jak w logo miasta zawarte są słowa „miasto otwarte ”, tak samo społeczeństwo powinno być bardziej otwarte na inicjatywy proekologiczne. Pierwszy krok w tym kierunku już jest zrobiony. Wszak 500 podpisów o czymś świadczy. Na pewno część z nas widzi ogromny problem jakim są odpady plastikowe, którego zalegają nie tylko na wysypiskach śmieci.

- Chcę podkreślić jedno, te 500 podpisów świadczy o tym, że mieszkańcy widzą potrzebę walki z plastikiem. Mieszkańcy zrobili pierwszy krok. Mamy nadzieję, że samorządowcy zrobią drugi, eliminując chociażby z jednostek samorządu terytorialnego podległych sobie, wszystkie jednorazowe plastikowe opakowania
- mówi Magdalena Spólnicka.

Gdzie miałby zostać zamontowany taki automat? Tego jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne musi być to miejsce ogólnodostępne, tak aby każdy mieszkaniec miał możliwość skorzystania z niego. Również miasto wspólnie z firmą ustalą zasady funkcjonowania, na jakich automat będzie działał. Być może za wrzucenie butelki zwracane będą pieniądze, a być może będą to ulgi w biletach komunikacji miejskiej bądź zniżek na bilety do kina.

Więcej o:
butelkomat radomsko skup plastikowych butelek w radomsku radomsko butelkomat
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE