W Kamieńsku na Głowackiego straszy

W Kamieńsku na Głowackiego straszy Fot. Irek Staszczyk

Ulica Głowackiego w Kamieńsku uchodzi w opinii mieszkańców za główną arterię komunikacyjną. To droga, którą kierowcy z drogi krajowej DK91 dojeżdżają do węzła autostradowego A1. To także ulica, którą mieszkańcy wyjeżdżają lub wjeżdżają do Kamieńska.

Mieszkańcy niestety mają inne zdanie i wstydzą się takiej „wizytówki" miasta.

- To wstyd! To ulica, która straszy. Rudera za ruderą, a nikt z tym nic nie robi. Gdy ktoś dojeżdża z autostrady do Kamieńska, ma opłakany widok przed oczami - mówi 60-letni mężczyzna.

- Władze chyba czekają, aż te rudery się kompletnie zawalą. Bo chyba pomysłu na zrobienie porządku nie mają - dodaje kolejny mieszkaniec Kamieńska.

- Obecny burmistrz ma ambitne plany, chwali się, że chce budować różne rzeczy, domy kultury, a może najpierw zajmie się tym bałaganem - mówi inny mieszkaniec.

W programie „W Temacie” na portalu Radomsko24.pl Jarosław Bąkowicz, burmistrz Kamieńska, tak komentował problem z nie najlepszym wyglądem centrum miasta

- To dotyczy nie tylko ulicy Słowackiego, ale też placu Wolności - przyznał w rozmowie burmistrz.

To są obiekty wpisane do rejestru zabytków? 

- Zabudowa prywatna nie, choć jest to teren, który podlega konserwatorowi. Mamy tu kościół i bramę kościelną - dodał burmistrz.

A rudery znikną z ulicy Słowackiego?

- Zaproponowałem w ramach gminnego programu rewitalizacji, aby dokonać wpisu, który umożliwi właścicielom tych domów pozyskanie dotacji na renowację elewacji - przekonuje.

Przecież to są rudery. Kto uzyska dotację na wybudowanie nowego domu?

- Nie ma z tym problemu, bo takie programy w Polsce funkcjonują. Czy nam się to uda, zobaczymy. Chcemy zmienić wizerunek centrum Kamieńska - podkreśla Jarosław Bąkowicz.

Więcej o:
kamieńśk słowackiego
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE