Terapeuta nie uleczy za pomocą czarodziejskiej różdżki

Terapeuta nie uleczy za pomocą czarodziejskiej różdżki

Wady wymowy (inaczej zaburzenia artykulacji) bardzo często kojarzone są z tym, że dziecko (a w późniejszych latach dorosły) nie potrafi poprawnie wymawiać poszczególnych głosek, które występują w ogólnopolskim systemie językowym.

Mowa spontaniczna jest zniekształcona, niezrozumiała dla innych lub niechlujna. Pomoc w takich zaburzeniach niesie Publiczna Specjalistyczna Poradnia Psychologiczna-Pedagogiczna Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka w Radomsku.

Zainteresowanie w niesieniu pomocy w zaburzeniach wymowy jest bardzo duże. Oczekiwanie na wizytę to nawet miesiąc.

- Dzisiaj nie mamy możliwości przyjęcia kolejnych małych pacjentów. Terapia trwa nie rok, ale często kilka lat, nawet 5 lat. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku - tłumaczy Monika Koźlik-Sadlińska, dyrektor placówki.

- Często od rodziców dzieci z wadą wymowy słyszymy, że byli uspokajani przez rodzinę, znajomych, że jeszcze dziecko ma czas. Nie czepiaj się będzie starsze, pójdzie do przedszkola zacznie poprawnie mówić. Już w trzecim miesiącu życia można zauważyć nieprawidłowości, które mogą rzutować na dalszy rozwój dziecka. Nie można tego absolutnie lekceważyć - dodaje Monika Koźlik-Sadlińska.

W środę 28 lutego rozmowa z Moniką Koźlik-Sadlińską, dyrektorem Publicznej Specjalistycznej Poradni Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka w Radomsku w programie „W Temacie”. Premiera o godzinie 19.45. A w dowolnym momencie na naszym kanale na YouTube.

Więcej o:
w temacie irek staszczyk monika koźlik-sadlińska
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE