Strajk nauczycieli – co z maturami?

Strajk nauczycieli – co z maturami?

Piąty dzień strajku nauczycieli. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia rządu z ZNP istnieje ryzyko, że do matur nie dojdzie, a uczniowie będą musieli powtarzać rok. Na konferencji prasowej 12 kwietnia przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz powiedział, że matury mogą być zagrożone.

30 dni przed zakończeniem roku szkolnego do rodziców uczniów wysłane zostały zawiadomienia, jakie ich dzieci mają oceny. Jednak aby mogli przystąpić do matur, wcześniej rada pedagogiczna powinna je zatwierdzić. Strajk trwa, żaden ze strajkujących nauczycieli nie weźmie udziału w radach. Wtedy odpowiedzialność spada na wychowawców, jeśli i oni strajkują, to kompetencje do wystawienia ocen ma dyrektor szkoły.

Dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych w rozmowie z nami, przyznają, że rady pedagogiczne jeszcze się nie odbyły, bo ponad 90% nauczycieli strajkuje. 26 kwietnia maturzyści kończą rok szkolny i do tego czasu wszystkie formalności powinny być zakończone.

- Obecnie żadne działania nie są podejmowane. Do końca przyszłego tygodnia wszystko się rozstrzygnie. Mamy jeszcze te kilka dni i czekamy, jak sytuacja się rozwinie. Uspokajamy uczniów i robimy wszystko z myślą o ich dobru, ale nie sądziliśmy, że strajk tak się przedłuży
- mówiła nam dyrektor Ewa Grodzicka, z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Radomsku.

W Zespole Szkół Ekonomicznych dyrektor przyznaje, że na tę chwilę nie ma możliwości zwołania rady pedagogicznej.

- W naszej szkole strajkuje ponad 90% nauczycieli, a tylko czterech pracuje i prowadzą lekcje. Także nie jestem w stanie przeprowadzić rady. Co do daty to można je modyfikować w zależności od potrzeb, jednak nie mam jak zwołać rady. Musi być połowa pedagogów plus jeden żeby była większość
- komentowała sprawę dyrektor Małgorzata Kołodziejska.

Brak rad klasyfikacyjnych uniemożliwi uczniom przystąpienie do matury. Anna Zalewska przekonywała, że oznaczałoby to także konieczność powtarzania roku przez uczniów. Dyrektor Kołodziejska odniosła się również do ewentualnego odwołania tegorocznych matur. Mianowicie szkoła nie ma miejsc lokalizacyjnych, żeby pozostał w niej nadprogramowy rocznik uczniów.

W związku z brakiem porozumienia 12 kwietnia na konferencji prasowej ZNP podjęło decyzję o kontynuowaniu strajku.

Prezydium ZG ZNP podjęło uchwałę o kontynuowaniu strajku.

— Sławomir Broniarz (@Broniarz) 12 kwietnia 2019

W natłoku informacji, jakie codziennie się pojawiają na temat strajku podwyżka wynagrodzenia nauczycieli, o które walczą to jedna strona medalu. Wszak to nie jedyny postulat, o jaki pedagodzy walczą. Wśród postulatów są również te dotyczące podstawy programowej, które jak mówiła nam dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych, muszą sami pisać oraz że pensum nauczycieli zawodowych od tego roku zostało już zwiększone, z 18 na 20 godzin.

Więcej o:
strajk nauczycieli 2019 protest znp radomsko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE