W związku z decyzją o zamknięciu na trzy dni (31 października, 1, 2 listopada) cmentarzy producenci i sprzedawcy kwiatów ponieśli ogromne straty. Premier Mateusz Morawiecki obiecał, że Rząd odkupi kwiaty, by straty nie były odczuwalne. Sprzedawcy nie do końca w te zapewnienia jednak wierzą.
Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Cmentarze na okres Wszystkich Świętych, z uwagi na wzrost zakażeń koronawirusem, zostały zamknięte.
- Przeżyłam już 70 lat i nigdy nie było takiej sytuacji, żebym w Dniu Wszystkich Świętych nie mogła iść na groby moich bliskich. Rozumiem, że jest koronawirus, ale myślę, że kwestię dostępu do cmentarzy powinno się rozwiązać w inny sposób – mówi pani Teresa, mieszkanka Radomska.
Zamknięcie cmentarzy było dużym zaskoczeniem dla wszystkich, również dla producentów i sprzedawców kwiatów oraz wiązanek. Oblegane zwykle w tym okresie stoiska, w tym roku świeciły pustkami.
- Praca, którą wykonywałam przez kilka miesięcy, aby móc wyhodować piękne kwiaty, poszła na marne. Proszę mi wierzyć, że gdy usłyszałam informację o zamknięciu cmentarzy, popłakałam się. Okres przed Wszystkimi Świętymi oraz 1 listopada to każdego roku był czas, gdy mogłam zarobić tyle pieniędzy, by móc przeżyć przez kolejne miesiące. Teraz nie wiem, jak to będzie. Poniosłam ogromne straty – mówi pani Magdalena, mieszkanka powiatu pajęczańskiego, która od 20 lat zajmuje się hodowlą kwiatów.
- Każdego roku w czasie Wszystkich Świętych sprzedawałem setki, a niekiedy nawet tysiące kwiatów. W tym roku sprzedałem ich kilkadziesiąt. Sporadycznie ktoś się zatrzymywał i kupował wiązankę. Mówił, że postawi ją w ogrodzi lub na balkonie, że w ten sposób chce chociaż w niewielkim stopniu pomóc hodowcom i sprzedawcom kwiatów – dodaje pan Robert, sprzedawca z powiatu radomszczańskiego.
Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że Rząd odkupi od hodowców i sprzedawców kwiaty. Poinformował o tym 31 października w mediach społecznościowych.
- Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje: terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami - zapowiedział premier.
Jak sprzedawcy reagują na tę deklarację?
- Z doświadczenia wiemy, że politycy dużo obiecują, a z realizacją tych obietnic bywa różnie. Bardzo bym chciała, żeby rzeczywiście Rząd odkupił te kwiaty, żebym nie poniosła tak dotkliwych strat. Ale uwierzę w to dopiero wtedy, jak dostanę pieniądze – podkreśla pani Magdalena, hodowca kwiatów.
- Od poniedziałku regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zaoferują przedsiębiorcom możliwość nabycia kwiatów i roślin, które nie zostały sprzedane - poinformowała sekretarz stanu Anna Gembicka.