Londyński dom aukcyjny wystawił na sprzedaż obraz Henryka Siemiradzkiego, malarza związanego z ziemią radomszczańską. Roszczenia wobec dzieła zgłosiły polskie władze.
"Taniec wśród mieczów" to przedstawiający antyczną scenę obraz autorstwa Henryka Siemiradzkiego, malarza, który posiadał swój dworek w Strzałkowie pod Radomskiem. Tam zresztą doczekał końca swych dni - zmarł w 1902 roku. Obraz widnieje w bazie dzieł utraconych w czasie wojny Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Kiedy dokładnie zaginął i w jakich okolicznościach, trudno dzisiaj ustalić. Należał do jednej z prywatnych kolekcji. Prawdopodobnie został zrabowany przez Niemców jeszcze na początku wojny, jesienią 1939 roku. Później, w niewyjaśnionych okolicznościach miał zostać odzyskany lub odkupiony przez właścicieli, co potwierdzałby polski rejestr zabytków ruchomych z 1953 r., w którym dzieło widnieje. W latach 60-tych lub 70-tych mógł zostać wywieziony na zachód Europy.
Po latach znalazł się w ofercie domu aukcyjnego Sothebys w Londynie, miał zostać zlicytowany dzisiaj (28 listopada). Według ustaleń dziennika "Rzeczpospolita", obecny właściciel - prywatny kolekcjoner z Niemiec chciał za niego uzyskać kwotę ok. 80-120 tysięcy funtów. Początkowo roszczenia strony polskiej do wystawionego obrazu nie spotkały się z odzewem. Dopiero w dniu licytacji obraz został wycofany z oferty sprzedażowej.
Co dalej z "Tańcem wśród mieczów"? Nie wiadomo, być może obraz został błędnie umieszczony w bazie wojnnych strat Polski, mówi się też, że ten wystawiony na aukcji, jest jedną z kilku wersji namalowanych przez Siemiradzkiego.