W końcu się udało, po wielu bojach pomysłodawcy inwestycji, radnego Arkadiusza Ciacha ścieżka rowerowa na Bartodziejach została dokończona i otwarta.
Radny na bieżąco dokumentował i komentował postępy prac, często nie szczędząc ironii i ostrzejszych słów: - Błoga cisza na budowie ścieżki w Dzielnicy Bartodzieje. Dr Ferenc pracuje - nie przeszkadzajmy – czytamy w jednym z wpisów radnego Ciacha. Jednak po długich bojach (m.in. z warunkami atmosferycznymi) udało się wreszcie dokończyć budowę ścieżki rowerowej. Powstała ona w rejonie ulic Orzeszkowej i Kraszewskiego w dzielnicy Bartodzieje. Wybudowano łącznie około pół kilometra drogi dla cyklistów. To miejska inwestycja, która została zrealizowana z Budżetu Obywatelskiego. Dlatego dziwi fakt, że na otwarciu byli zarówno starosta Andrzej Plutecki, jak i wicestarosta Robert Zakrzewski, zabrakło natomiast władz miejskich. Mimo to z nowej ścieżki cieszą się bardzo mieszkańcy, którzy podczas otwarcia w niedzielę, 11 czerwca, ochoczo deklarowali, że będą z niej często korzystać.
- Bardzo długo czekaliśmy na taki dzień jak dzisiejszy, może zbyt długo, ale doczekaliśmy się. Mamy ścieżkę. Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do jej powstania. Szczególnie gorąco dziękuję mieszkańcom, którzy w liczbie ponad 1.300 osób oddali głos na ten projekt - powiedział nam radny Arkadiusz Ciach.
