Sąd internetowy: zwiastun nowego oblicza wymiaru sprawiedliwości?

Sąd internetowy: zwiastun nowego oblicza wymiaru sprawiedliwości?

Czy sąd internetowy zwiastuje przeniesienie całego wymiaru sprawiedliwości do sieci? Polacy mają nie najlepsze zdanie na temat rodzimego prawa i sądów. Najmocniej doskwierają nam zawiłe, bardzo często niejednoznaczne przepisy oraz ciągnące się w nieskończoność sprawy na wokandzie. Zdaniem wielu osób jedynym rozsądnym wyjściem jest wprowadzenie sądu internetowego – i coś takiego już w polskim prawie funkcjonuje, na razie w odniesieniu do relacji wierzyciel-dłużnik pomiędzy przedsiębiorcami. Przyjrzyjmy się zatem, jak e-sąd sprawuje się w praktyce.

Wysoka skuteczność w dochodzeniu biznesowych należności

Wszystkich entuzjastów całościowej cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości musimy chyba nieco rozczarować. I to już na samym początku. Otóż sąd internetowy powstał z myślą o szybkim rozpatrywaniu spraw prostych i oczywistych. Takich, w których dokumenty jednoznacznie wskazują na niezaspokojoną wierzytelność, co pozwala w trybie natychmiastowym wystawić sądowy nakaz zapłaty. Tak zwane Elektroniczne Postępowanie Upominawcze okazuje się nadzwyczaj efektywnym batem na dłużników. Zgodnie z informacjami podawanymi przez spółkę prawniczą AIF Kancelaria, aż 88% pozwów złożonych w e-sądzie kończy się spłatą należności wkrótce po wydaniu pierwszego postanowienia. Jednak co w przypadku, kiedy dłużnik jednak wniesie sprzeciw? Wtedy sprawa trafia do sądu powszechnego i dalej toczy się już standardowym torem. Naturalnie dobrzy prawnicy są w stanie wyegzekwować spłatę, jednak cały proces windykacji traci na szybkości.

Pozostają doskonale znane problemy, z trudnymi do ogarnięcia formalnościami na czele

Trzeba jeszcze poruszyć kwestię koniecznych do spełnienia procedur. Te, jak to w polskim prawie bywa najczęściej, szarego Kowalskiego przyprawiają o świeżą garść siwych włosów. Teoretycznie wystarczy założyć konto na platformie sądu internetowego – czyli Sądu Rejonowego w Lublinie, który zajmuje się elektronicznymi pozwami o zapłatę z całego kraju – wprowadzić dane na temat dłużników i wierzytelności, a potem już tylko czekać aż pieniądze wpłyną na konto. Praktyka pokazuje, że bez pomocy kompetentnych radców prawnych samo prawidłowe wypełnienie wniosku sprawia przedsiębiorcom nieliche kłopoty. Dlatego większość firm decyduje się na wynajęcie pełnomocników procesowych, którzy w razie potrzeby będą reprezentować ich również na rozprawach sądowych, zamiast dochodzić swoich należności na własną rękę. Wspominana wcześniej AIF Kancelaria może się pochwalić wieloma sukcesami na tym polu. Jak widać, sąd internetowy rzeczywiście przyspiesza wiele spraw, jednak o pełnej przemianie wymiaru sprawiedliwości w sieciową, kompleksową usługę możemy na razie tylko pomarzyć.

Więcej o:
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE