Pojawiły się kłopoty z rewitalizacją centrum Radomska, okazało się, że gminny plan rewitalizacji nie został przygotowany zgodnie z ustawą o rewitalizacji. By Radomsko nie utraciło szansy na odnowienie centrum miasta, władze postanowiły przygotować lokalny plan rewitalizacji, który ma być gotowy w lutym 2017 roku.
- Po analizie, którą przeprowadziliśmy, nabraliśmy wątpliwości czy diagnoza przeprowadzona nad obszarem rewitalizacji zrobiona jest zgodnie z ustawą o rewitalizacji. Nasze wątpliwości się niestety potwierdziły, konsultowaliśmy się w Ministerstwie Rozwoju, które ocenia programy rewitalizacji i okazało się, że diagnoza przeprowadzona w 2015 roku, a przyjęta przez moich poprzedników w grudniu 2015 roku nie spełnia wymogów ustawy o rewitalizacji – wyjaśnia prezydent Jarosław Ferenc, dodając, iż diagnoza została wykonana pobieżnie, gdyż powinna zawierać dane z całego miasta podzielonego na jednostki administracyjne, co nie zostało wykonane.
Prezydent wyjaśnił, iż obejmując władzę w Radomsku, przyjął założenie, iż to co do tej pory zostało zrobione w kwestii rewitalizacji było wykonane zgodnie z prawem oraz obowiązującymi wytycznymi. Jarosław Ferenc zapewnił też, iż firma zajmująca się rewitalizacją, informowała poprzednie władze o możliwości wystąpienia błędu, jednak informacje te zostały zignorowane.
- Przez ostatnie dni analizowaliśmy możliwości, które mogłyby uratować gminny program rewitalizacji. Po konsultacjach w Ministerstwie Rozwoju, doszliśmy do wniosku, że musimy zrezygnować z gminnego planu rewitalizacji i stworzyć prostszy dokument, jakim jest lokalny program rewitalizacji. Ten dokument będzie przygotowany do uchwalenia na sesji Rady Miejskiej w lutym 2017 roku – dodaje Jarosław Ferenc.
Władze miasta wystąpiły również do Urzędu Marszałkowskiego z pismem o przedłużenie okresu przyjmowania wniosków, gdyż konkursy trwają do 27 stycznia. Jak zapewnił prezydent, ministerstwo ma poprzeć miejski wniosek, ponieważ w całym kraju występują problemy z gminnymi programami rewitalizacji. Prezydent przytoczył przykład województwa łódzkiego, gdzie do tej pory przygotowano tylko 3 programy rewitalizacji, które jeszcze nie zostały sprawdzone. Jeśli termin nie zostanie przedłużony, nie oznacza to, że Radomsko pożegna się z rewitalizacją.
- Może się okazać, że wniosków będzie tak mało, że nie wykorzystają całej puli pieniężnej. Zrobimy wszystko, by przekonać Urząd Marszałkowski do wydłużenia terminu – dodaje Jarosław Ferenc.
Lokalny program rewitalizacji jest uproszczoną procedurą, która nie rozwiązuje spraw rewitalizacyjnych kompleksowo, gdyż za jego pomocą można ubiegać się o środki z Regionalnego Programu Operacyjnego na inwestycje „twarde” takie jak np. budowa chodnika, przebudowa budynku itp., natomiast nie daje możliwości pozyskania środków na inwestycje „miękkie”, czyli wszelkiego rodzaju szkolenia, wydarzenia, happeningi, programy przeciwdziałania przemocy czy alkoholizmowi itp.
- Koncepcje funkcjonalno-użytkowe są kompatybilne z gminnym planem oraz lokalnym planem rewitalizacji. Tutaj się nic nie zmienia. W programie, który stworzymy będą brane pod uwagę wnioski mieszkańców, przekazane nam w ramach konsultacji społecznych. Będą również kolejne konsultacje, tym razem dotyczące lokalnego planu rewitalizacji – zauważa Jarosław Ferenc, dodając jednocześnie, iż większość inwestycji zawartych w gminnym planie rewitalizacji zostanie przeniesionych do planu lokalnego.