W Radomsku (10 października), podobnie jak w wielu polskich miastach zorganizowano prounijną manifestację. Jest to odpowiedź na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w czwartek orzekł, że niektóre przepisy prawne Unii Europejskiej są niezgodne z polską ustawą zasadniczą.
Radomszczańska manifestacja, pod hasłem „zostajeMY! Radomsko - Polska - Unia Europejska!”, rozpoczęła się na placu 3 Maja, o godz. 17.00. Według organizatora Pawła Grzywacza, zebrało się blisko 200 osób. Zgromadzeni przynieśli ze sobą polskie i unijne flagi, a także kartki z napisem #zostajemy. Do odśpiewania hymnu państwowego zaprosił radny Rady Miejskiej w Radomsku, Łukasz Więcek.
- Na początek chciałem Wam serdecznie podziękować za obecność. Widzę tutaj zwolenników Lewicy, Polski 2050, Platformy, a jakbym się rozejrzał to i prawicy pewnie też. Chodzi o to, abyśmy się zjednoczyli wobec tego co odwala nasza wspaniała władza. Nie powolnymi krokami, a susami wyprowadza nas z Unii Europejskiej. Musimy sobie uświadomić jedno: albo jesteśmy w Europie, albo jesteśmy w objęciach Putina. Musimy także powiedzieć, że nie zgadzamy się na to. Jeżeli chcecie wychodzić to wychodźcie. My zostajemy – mówił Paweł Grzywacz.
- Chcę tylko powiedzieć, że mam pięcioro wnuków. Nie życzę sobie, żeby żyły w kraju jak za PRL-u. Chciałabym, żeby żyły w kraju nowoczesnym i wolnym. Żeby mogły podróżować swobodnie bez paszportów. Chcę państwa prosić, żebyśmy wszyscy walczyli o swoją wolność – mówiła głośno jedna z radomszczanek.
Na koniec manifestacji było wspólne zdjęcie i skandowanie „Zostajemy!”, „Zostajemy!”. Jak zapewnił Paweł Grzywacz, to zdjęcie trafi do Kancelarii Premiera i Prezydenta RP, a także do poseł Anny Milczanowskiej, aby zobaczyła ilu Europejczyków jest w Radomsku.
(wideo: Wojciech Bojdo)
Z manifestacji prowadziliśmy transmisję live na naszym Facebooku