Protest rolników z Agrounii zakończony

Wczoraj, 4 sierpnia, Agrounia protestowała w Rękoraju, blokując całą noc trasę krajową nr 12 w pow. piotrkowskim. Rolnicy nie doczekali się jednak wizyty premiera. W czwartek protest rolniczej organizacji przeniósł się w okolice Srocka.
- Dzisiaj my poczuliśmy się upodleni przez premiera. To jest tchórz. To nie jest premier. Na ministra rolnictwa wybrał kogoś podobnego do siebie, kogoś kto nie rozmawia z ludźmi. Premier ustawia sobie cyrk gdzieś w kraju i pajacyków, którzy go witają. Nam się to nie podoba, nigdy nie będziemy za tym aby premier brał udział w ustawianych szopkach, które robi sobie po kraju i udaje, że jest dobrze. Tutaj jest Polska, tutaj są problemy, tutaj jest prawdziwa polityka, którą my będziemy robić. Dzisiaj zaczynamy marsz, nie tylko po gospodarstwa. Dzisiaj zaczynamy marsz o wszystkich ludzi, którzy są zapomniani przez Prawo i Sprawiedliwość, którzy są pominięci przez opozycję. Zrobimy wszystko żeby można było prowadzić normalne gospodarstwo – mówił Lider Agrounii Michał Kołodziejczak.