Na ostatniej sesji rady powiatu radomszczańskiego, 17 kwietnia za sprawą radnych Prawa i Sprawiedliwości podjęto uchwałę w sprawie uczczenie pamięci „Żołnierzy Wyklętych” walczących po II wojnie światowej z narzuconym siłą reżimem komunistycznym.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wystosowali projekt uchwały w sprawie uczczenia pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, którzy walczyli w Powstaniu Antykomunistycznym.
Głos sprzeciwu miał jedynie radny Arkadiusz Ciach, który wystosował do wnioskodawców (radnych PiS) wiele pytań i zastrzeżeń co do konkretnych osób i grup zbrojnych, czy ich również radni PiS uznają za „Żołnierzy Wyklętych”, którym należy się hołd i oddanie czci.
- Po zapoznaniu się uzasadnieniem projektu tej uchwały mam takie zastrzeżenia. W nocy z 19 na 20 kwietnia 1946 roku w okolicach warsztatów mechanicznych Zyberynga grupa zbrojna podziemia zatrzymała i rozbroiła żołnierzy radzieckich, którzy zostali uprowadzeni do leśniczówki koło wsi Graby, tam bezbronni ludzie, niewinni niczemu zostali zastrzeleni strzałem w tył głowy. Co mówi na ten temat dowódca grupy Henryk Glapiński ps. „Klinga”, którego pamięć niektórzy państwo na tej sali czcili: „Byłem przemęczony pracą, wypiłem wódki i byłem nieprzytomny. Na pytanie, co robić z żołnierzami sowieckimi, kazałem ich rozstrzelać ”. Do tego aktu w procesie odniósł się Stanisław Sojczyński: „Jeśli chodzi o zabicie ośmiu żołnierzy Amii Czerwonej, to takiego rozkazu, absolutnie nie wydałem. Nigdy nie kazałem wziętych do niewoli żołnierzy rozstrzeliwać. Uważam to za akt bezprawia, który dokonał samowolnie dany dowódca, w tym wypadku „Klinga”. I nigdy bym takiego wyczynu nie akceptował. (…) Konsekwencji w stosunku do „Klingi” nie wyciągnąłem, ponieważ w czerwcu zostałem aresztowany”. Moje pytanie brzmi, czy pan „Klinga” mieści się w pojęciu „żołnierzy wyklętych” tej uchwały? Czy mieszczą się również sprawcy zamordowania przedborskich Żydów z 27 na 28 maja 1945 roku? Czy dotyczy to również tych członków Narodowych Sił Zbrojnych z Oddziału Mieczysława Pazderskiego ps. „Szary”, który we wsi Wierzchowiny zamordował 194 osoby, poczynając od 2-tygodniowych dzieci na 92-latkach kończąc? Wtedy zamordowano 65 dzieci w wieku od 2-tygodni do 11 roku życia, 84 kobiety i dzieci powyżej 11 roku życia. Czy ta uchwała dotyczy również Romualda Rajsa ps. „Bury”, którego podkomendni 29 stycznia 1946 roku spalili żywcem 14 osób, w tym 7 dzieci? Czy dotyczy również Józefa Kurasia szefa Milicji Obywatelskiej w Nowym Targu, gwałciciela i mordercy, który dokonał wielu zbrodni, o których najdobitniej mówi Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej? Czy dotyczy weteranów ukraińskiej powstańczej armii, którzy razem z zgrupowaniem wojskowym Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość 27 na 28 maja 1946 roku przeprowadzili wspólnie zbrojną akcję na Hrubieszów? Jeśli dziś uznamy sprawców przedborskich zbrodni za bohaterów godnych czczenia to dedykuję państwu wypowiedź marszałka ówczesnego sejmu Aleksandra Małachowskiego:
"Każda armia ma w czasie wojny swoich bohaterów i swoje brzydkie czyny. Kłopot z NSZ polega na tym, że zagęszczenie negatywnych zjawisk było szczególnie duże, a ponadto nigdy żadna formacja akowska nie splamiła się współpracą z wrogiem. Teraz ciśnie mi się pod pióro ostrzeżenie, że ten, który dziś głośno i publicznie gloryfikuje tradycje NSZ, jutro będzie głosował za częściowym ograniczeniem praw obywatelskich współrodaków, a pojutrze położy kamień węgielny pod pierwsze obozy reedukacji społecznej, zaś w pracy będą potrzebne metryki chrztu do czwartego pokolenia.”
Czy również ci którzy służyli w jednostkach kolaboracyjnych z Niemcami objęci są również tą uchwałą ze względu na swoją powojenną działalność?
- zakończył swoją wypowiedź Arkadiusz Ciach.
Co do tego głosu radnego SLD, Szymon Zyberyng wniósł o wystosowanie wniosku o zakończenie dyskusji, nie chcąc w ogóle się odnosić do tych pytań. W związku z tym, że nikt z pozostałych radnych nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia, uchwała przeszła pod głosowanie. W uzasadnieniu do projektu uchwały radni PiS napisali iż „Radni Praw i Sprawiedliwości uważają, że Rada Powiatu Radomszczańskiego powinna oddać hołd wszystkim żołnierzom, którzy mimo ogromnej przewagi Armii Czerwonej i NKWD, wykazali ogromną odwagę i kontynuowali walkę o wolną i suwerenną Polskę, a przede wszystkim tym, którzy oddali swoje życie pomordowani w komunistycznych katowniach na terenie Polski i Związku Sowieckiego. Jedyną ich „winą” była miłość do Polski i chęć pozostania wolnymi ludźmi”.
Głosowanie przebiegło 15 głosami za przyjęciem tej uchwały, 1 głosem przeciw i 1 wstrzymującym się.