Starym Polonezem do Afryki? Dlaczego nie. Z takiego założenia wyszedł młody geograf z Bełchatowa, który udał się w podróż życia na Czarny Ląd. O swoich wojażach opowiadał 24 czerwca w Klubie Podróżnika w Miejskim Domu Kultury w Radomsku.
Piotr Hałaszkiewicz, geograf z Bełchatowa postanowił sprawdzić, czy poczciwy polski polonez jak zniesie ciężki i zmienny afrykański klimat i jak sprawdzi się na wielotysięcznym dystansie. Przez 3 miesiące podróżnik wraz ze swoją partnerką przejechali 25 tysięcy kilometrów, przemierzając dużą część Europy i kilka afrykańskich państw.
Podczas podróży opowiadał o przygodach, jakie napotkał na swojej drodze, o poznanych ludziach, miejscach. Sporo czasu poświęcił polonezowi, który został specjalnie przystosowany do podróży – w specjalne nadbudowy do spania i do przewozu bagaży, a także w przyczepkę Niewiadów - również krajowej produkcji.
Na koniec spotkania z publiczności padały liczne pytania. Pytano o koszty takiej wyprawy, a także o to gdzie pan Piotr uda się w następną podróż. Była też możliwość obejrzenia słynnego auta, które dumnie prezentowało się przed budynkiem MDK.