Do 8 lat więzienia grozi mężczyźnie, który wysłał wiadomości mailowe o rzekomo podłożonym ładunku wybuchowym w szkole podstawowej i firmie handlowo-usługowej na terenie powiatu piotrkowskiego. Okazało się, że był to fałszywy alarm. 25-latek usłyszał już prokuratorski zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu i został objęty policyjnym dozorem.
Sprawa miała swój początek 26 sierpnia 2020 roku. Tego dnia piotrkowscy policjanci zostali zawiadomieni o wiadomościach mailowych, które wpłynęły na skrzynki szkoły podstawowej i firmy na terenie powiatu.
Z treści maili wynikało, że w obu budynkach znajduje się ładunek wybuchowy, który za kilka godzin ma być zdetonowany. Taka sytuacja natychmiast mobilizuje do działania służby odpowiedzialne za ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. Niezwłocznie została podjęta decyzja o ewakuacji 83 osób znajdujących się w budynku firmy. Policyjni pirotechnicy sprawdzali również budynek podstawówki w poszukiwaniu materiałów pirotechnicznych, w którym ze względu na okres wakacyjny nie było dzieci. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego zajęli się namierzaniem amatora „żartu”. Dokładne sprawdzenia 15 grudnia 2020 roku doprowadziły kryminalnych do 25-letniego mieszkańca powiatu odpowiedzialnego za fałszywe wiadomości.
Policjanci ustalili, że maile wysłał z fikcyjnego konta za pomocą telefonu komórkowego. Mężczyzna przyznał się do winy ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Usłyszał prokuratorski zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu.
Przestępstwo to zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec 25-latka policyjny dozór.
(info: KMP Piotrków Tryb.)