Nietrzeźwy kierujący był sprawcą kolizji drogowej, która wydarzyła się wczoraj, 2 września na ulicy Strzałkowskiej w Radomsku. Mężczyzna wjechał w wiatę przystankową, po czym odjechał. Dzięki świadkowi zdarzenia, policja dotarła do sprawcy.
Do zdarzenia doszło po godzinie 16. Świadek zgłosił, że nieznany sprawca uszkodził wiatę przystankową i odjechał. Przekazane przez niego informacje o numerze rejestracyjnym samochodu marki Daewoo Matiz, pozwoliły na dotarcie funkcjonariuszy do miejsca zamieszkania sprawcy kolizji.
Okazało się, że mężczyzny nie było w domu. Jednak zastali uszkodzony pojazd. W trakcie wykonywanych przez policję czynności, 72-letni kierujący wrócił do domu i przyznał się do spowodowania kolizji.
Mężczyzna został zbadany na zawartość alkoholu i po prawie dwóch godzinach od zdarzenia, miał 1,65 promila alkoholu w organizmie. Żeby ustalić dokładny stan nietrzeźwości kierującego, pobrano mu jeszcze dodatkowo krew do badań.
Za jazdę pod wpływem, radomszczanin odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.