Skrajnym brakiem odpowiedzialności wykazał się 22-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego, który kierował motocyklem bez uprawnień, bez kasku ochronnego i odpowiedniego stroju. Jakby tego było mało, zderzył się z sarną.
O wielkim szczęściu może mówić 22-latek, który pojechał pożyczonym motorem na tzw. przejażdżkę podczas, której zderzył się z sarną. Do zdarzenia doszło 20 listopada, w gminie Gidle. Mężczyzna ten był trzeźwy, z licznymi stłuczeniami został przewieziony do radomszczańskiego szpitala, gdzie pozostał. Martwe zwierzę zostało uprzątnięte
Policjanci przypominają, że motocyklista nie jest chroniony przez pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne czy inne elementy wpływające jednocześnie na jego bezpieczeństwo.
- Niezbędnym elementem motocyklisty dbającego o swoje życie jest odpowiedni strój, w tym m.in. Kask. Niestety wielu kierowców lekceważy przepisy prawa, ignoruje zagrożenia a przez to nie używa kasków. Być może jest to również efekt niskiej świadomości i lekkomyślności. Skutki takiej wywrotki mogą być dramatyczne. Uderzenie głową o twardą nawierzchnię czy wystające elementy infrastruktury drogowej może zakończyć się śmiercią - przypomina podkom. Aneta Wlazłowska z radomszczańskiej policji.