O pasji, jaką jest fotografia ratownicza Tomasz Kolmasiak rozmawia z Anitą Pilarz, młodą mieszkanką Częstochowy, która niedawno odwiedziła z aparatem nasze miasto i tutejszą jednostkę straży pożarnej.
Dlaczego akurat fotografia pożarnicza? To trochę nietypowa pasja jak dla młodej dziewczyny.
Moja przygoda ze strażą zaczęła się od tego, że wstąpiłam w szeregi Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w OSP. Biegałam do remizy jako mała dziewczynka, która nie mogła pełnoprawnie wyjeżdżać do akcji... Któregoś dnia wpadłam na pomysł, żeby nagrywać jak koledzy wyjeżdżają. I tak zaczęło się bieganie i robienie zdjęć straży pożarnej. Zaczęłam pisać artykuły i robić zdjęcia dla jednego z portali tematycznych w Częstochowie. Obecnie współpracuję z JRG oraz OSP na terenie powiatu częstochowskiego.
Jak wygląda realizacja Twojego hobby? Gdzie publikujesz wykonane zdjęcia?
Moimi zainteresowaniami jest fotografia i straż pożarna. Fotografia ratownicza to idealne połączenie moich pasji. Zdjęcia, które robię w jednostkach jak i na akcjach ratowniczo-gaśniczych publikuję głównie na fanpage na Facebooku - Fotografia Ratownicza Anita Pilarz.
Spotykasz się z jakimi reakcjami ze strony strażaków, którym oznajmiasz, że chcesz sfotografować ich wóz strażacki?
Głównie zdjęcia ratownicze robię na terenie Częstochowy, a tutaj z większość strażaków mnie zna jako kumpelę, która robi fotki więc nie wzbudzam zbytnio zdziwienia. W obcych jednostkach jest podobnie. Chłopaki pytają, są ciekawi skąd u mnie taka zajawka, ale reakcje są tylko pozytywne i nie ma problemu z pomocą przy robieniu zdjęć.
Czy polskie straże te zawodowe, a może w głównej mierze ochotnicze posiadają w swoim taborze jakieś ciekawe pojazdy? Jak byś miała wymienić, to jakie byłyby 3 najciekawsze sfotografowane przez Ciebie samochody strażackie?
W każdej jednostce jest jakiś samochód, który przykuwa uwagę bardziej lub mniej. Jednak w pamięć zapadają głównie akcje - wypadki, pożary czy też zachowania i reakcje strażaków przy danym zdarzeniu. Ale jak już mam wymienić samochody to drabina SD 42 Iveco Magirus 180-320, która służy w JRG 3 Częstochowa oraz w Radomsku, GBA 2,6/ 27 – Tatra T 810/PS Szczęśniak - JRG Janów Lubelski oraz GCBA 6/32 Jelcz 004 z OSP Blachownia, którym miałam przyjemność jeździć.
A jak oceniasz wizytę w naszej rodzimej jednostce PSP w Radomsku? Czy wyróżnia się ona czymś na tle innych straży?
Wizytę w Komendzie Powiatowej PSP w Radomsku będę wspominała bardzo pozytywnie. Pozytywne dowództwo, pomocni strażacy i oczywiście piękne samochody. Czym wyróżnia się? Na pewno jest jednostką, która jest porządnie wyposażona, ma dobry czas wyjazdowy i myślę, że mieszkańcy powiatu mogą czuć się bezpieczni. Oczywiście zdjęcia z sesji w PSP Radomsko można obejrzeć na moim FB, na który serdecznie zapraszam.
Dziękuję za rozmowę.