W rozmowie z Dyrektorem Muzeum Regionalnego im. Stanisława Sankowskiego w Radomsku podsumowaliśmy ostatnie dwa miesiące pracy placówki oraz rok rządów prezydenta Miasta Radomska dra Jarosława Ferenca
R24: Wielki powrót na stare śmieci. Jak po tych dwóch miesiącach może Pan ocenić zmiany, które miały miejsce pod Pańską nieobecność?
Krzysztof Zygma: Nie wiem czy wielki i nie wiem czy na stare (śmiech). Generalnie bardzo się cieszę, że ponownie jestem w tak ważnym dla mnie i wielu radomszczan miejscu. Przez dwa lata troszeczkę się wydarzyło w muzeum, nie wszystko tak jakbym sobie życzył, czy tak jakbym sobie zaplanował, ale grunt, że coś się dzieje – ten „muzealny wózek” jedzie dalej i to jest najważniejsze. Jestem w muzeum od dwóch miesięcy i już wiele się wydarzyło. Najważniejszym osiągnięciem w ostatnim czasie było otwarcie wystawy stałej, z okazji Jubileuszu 750-lecia Miasta Radomska. Podjęliśmy też zupełnie nową inicjatywę, jaką jest stworzenie wystawy ArtRa. Wystąpiliśmy z apelem do radomszczan zajmujących się grafiką, rysunkiem czy malarstwem o udostępnienie swoich prac. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu zgłosiło się 48 artystów, którzy bardzo chętnie udostępnili swoje dzieła. Myślę, że ten projekt będzie miał swój ciąg dalszy i będziemy systematycznie pokazywać osiągnięcia lokalnych twórców. Planów na wystawy i wydarzenia pokrewne jest bardzo dużo. Pojawią się zbiory malarskie, fotograficzne, które będzie można podziwiać w najbliższym czasie. Mamy rok Reymonta, rok Piłsudskiego i też w związku z tym będziemy chcieli pokazać wystawy historyczne związane z tymi postaciami. Ponadto będą trwały prace nad odświeżeniem naszych wystaw stałych. W tym roku zupełne przemeblowanie czeka wystawę archeologiczną, która już niebawem będzie zaprezentowana w zupełnie nowej odsłonie. Po powrocie z Bełchatowa mam w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów, które chciałbym sukcesywnie realizować, ale jeszcze teraz nie chcę odsłaniać wszystkich kart.
R24: Jak obecnie wyglądają prace remontowe w Muzeum?
Krzysztof Zygma: Kiedy opuszczałem Muzeum, rozpoczynał się remont Urzędu Stanu Cywilnego, który trwa do dzisiaj. Mam nadzieję, że w tym roku uda się to przedsięwzięcie zakończyć, a my jako muzeum pozyskamy dwa dodatkowe pomieszczenia na nasze potrzeby. W tej nowej, wyremontowanej przestrzeni będziemy mogli organizować wystawy stałe. Myślę też, że sala ślubów również można by inaczej wykorzystać, gdyż wszelkie uroczystości odbywają się tam tylko w soboty i to też nie wszystkie. Dlatego warto pomyśleć o udostępnieniu tej sali na odczyty, koncerty, uroczyste Sesje Rady Miasta gdy nie będzie to kolidowało z harmonogramem USC. I skoro już rozmawiamy o remontach, to chciałbym zaznaczyć, że moja wcześniejsza wypowiedź w z związku z gniazdkami została trochę źle zinterpretowana. Ja nie mam pretensji o to, że zostały one zainstalowane przez mojego poprzednika. Udało się pozyskać pieniądze na inwestycje to świetnie, ale moim zdaniem zostały one po prostu wydane niegospodarnie. Osobiście dla mnie tych gniazdek mogłoby być nawet dwa razy więcej, ale pod warunkiem, że byłyby one wykorzystywane w sensowny sposób i zainstalowane w odpowiednim miejscu, czyli nisko, w rogu. Ponadto wykończenie remontu zostało zrealizowane fatalnie. Ściany były kute i teraz, aby zobaczyć jak została wykonana nowa instalacja, wcale nie muszę zaglądać w projekt, bo widać gołym okiem jak przebiegały zmiany. Przez tak niestaranną wykonaną pracę, obiekt został zniekształcony dla oka. Zgodzę się z Panem Tomaszem, że gniazdka są potrzebne, ale w zasięgu ręki, nie wzroku tak jak to zostało uczynione.
R24: Skoro już porozmawialiśmy o muzeum i udało się nam podsumować Pana pierwsze dwa miesiące pracy po powrocie, to zmieńmy trochę temat. Poprosiłbym o podsumowanie pierwszego roku na stanowisku Prezydenta Radomska Pana kolegi z RdR-u, dra Jarosława Ferenca. Niestety w kuluarach jak i komentarzach sporej części radomszczan wypada on bardzo mało pochlebnie. Czy jest Pan wstanie obronić w jakiś sposób Pana Ferenca po roku sprawowania urzędu?
Krzysztof Zygma: Myślę, że Pan Prezydent sam świetnie się obroni. Wiedzieliśmy, że w mieście jest źle, ale nie zdawaliśmy sobie sprawę, że jest aż tak tragicznie. Powiem Panu to co mówię zawsze od dłuższego czasu – trup wypada z każdej szafy. Tak naprawdę jest bardzo trudno zrobić cokolwiek, gdy trzeba bardzo solidnie skupić się na uporządkowaniu tego, co się zastało. Chciałbym zaznaczyć, że naprawdę wiele już udało się naprostować, ale jeśli ktoś myślał, że coś uda się załatwić w ciągu roku to był w błędzie. Wystarczy wspomnieć teraz ciągle powracający temat rewitalizacji. Był czas, kiedy wystarczyło się tylko schylić i można było pozyskać naprawdę duże pieniądze. Tak zrobiły sąsiednie miasta i dziś im tego zazdrościmy. Za sprawą obecnie dostępnych możliwości ekipa rządząca nie będzie wstanie zrealizować projektu z tak dużym rozmachem jak byłoby to możliwe wcześniej. Jeśli przez tyle lat nic się nie działo, to naprawdę rok czasu to niewiele, aby nakreślić i zrealizować naprawdę ambitne projekty. Po kolejne, moim zdaniem remont basenu miejskiego był złym posunięciem. Zdecydowanie lepiej jest postawić nowoczesny obiekt od postaw w miejscu gdzie jest na to przestrzeń według obecnej koncepcji, która jest planowana. Miasto nie wybudowało też żadnej profesjonalnej hali sportowej. Poprzednia ekipa może się pochwalić zaledwie jednym orlikiem. Do sukcesów mogę zaliczyć chyba jeszcze tylko zbudowanie dwóch rond, które i tak były kilkakrotnie poprawiane oraz zrealizowanie części obwodnicy. I proszę mi wierzyć, że to nie jest tak, że ja teraz kogoś krytykuję dla samej krytyki bo jestem z innego ugrupowania, po prostu musimy sobie powiedzieć prawdę prosto w oczy jak jest. Pan Ferenc bardzo ciężko pracuje. Teraz przeszła fala krytyki, że otacza się słabymi fachowcami. Myślę, że ta niefortunna wypowiedź Pana Prezydenta została nadmuchana niepotrzebnie do ogromnych rozmiarów, ale czas pokaże, że ma odpowiednich ludzi, którzy mimo pojawiających się problemów są wstanie wiele spraw załatwić na dobrym poziomie.
R24: Dziękujemy za podsumowanie. Życzymy powodzenia.
Krzysztof Zygma: Dziękuję również za rozmowę.