Pół tysiąca kontaktów w muzeum

Pół tysiąca kontaktów w muzeum

Po ponownym przejęciu sterów nad Muzeum Regionalnym w Radomsku, Krzysztof Zygma chce uporać się ze skutkami remontu instalacji elektrycznej, która została przeprowadzona przez poprzedniego dyrektora Tomasza Nowaka. Zdaniem Krzysztofa Zygmy, montaż ponad 550 gniazdek w całym obiekcie szpeci sale wystawiennicze a oświetlenie LED zupełnie nie pasuje do klimatu jaki powinien panować w muzeum.

Z drugiej strony, Tomasz Nowak podkreśla, iż dużą liczbę gniazdek elektrycznych zaprojektowano po to, by w przyszłości przy aranżacji wystaw czy wyposażaniu innych pomieszczeń nie trzeba było dokonywać kolejnych przeróbek instalacji, kuć ścian, ewentualnie posiłkować się przedłużaczami.
- Po dwóch miesiącach od mojego powrotu do muzeum, doszedłem do punktu ,w którym chcę poinformować mieszkańców Radomska o inwestycji, którą zrealizowano pod moją nieobecność. Moim zdaniem, inwestycja ta została przeprowadzona bardzo źle, chaotycznie i bez żadnego pomysłu – zauważa dyrektor muzeum Krzysztof Zygma.

Chodzi tu o montaż ponad 550 kontaktów elektrycznych oraz zmianę tradycyjnego oświetlenia na oświetlenie typu LED. Dyrektor Zygma podkreśla, iż kontakty znajdują się w miejscach, które nigdy nie będą wykorzystywane, znajdują się np. za meblami, w ciągach komunikacyjnych gdzie nie będzie żadnych eksponatów do podświetlenia czy w miejscach zasłoniętych panelami wystawienniczymi. Za przykład dyrektor wskazał odnowioną wystawę „Z dziejów miasta Radomsko” gdzie znajduje się około 40 kontaktów, natomiast 4 z nich są wykorzystywane, kolejnym przykładem jest pomieszczenie balkonowe, które ma około 16 metrów kwadratowych. W tym konkretnym pomieszczeniu znajduje się 28 gniazdek. Ponadto gniazdka zamontowane są zbyt wysoko, przez co rzucają się w oczy oraz znajdują się na ścianach przeznaczonych do wyburzenia w związku z remontem pomieszczeń USC.

- Koszt całego remontu wyniósł ponad 300 tysięcy złotych. Duży procent tych pieniędzy to gniazdka i oświetlenie. Zdjęto też zabytkowy żyrandol i w jego miejsce powieszono lampę LED przypominającą te, które znajdują się na dworcach kolejowych. Teraz to wszystko musimy zakrywać, zasłaniać, zamalowywać. Część gniazdek zostanie zdemontowana i zaślepiona. Moim celem nie jest wskazywanie winy, ale muszę pokazać jak wygląda sytuacja – wyjaśnia Krzysztof Zygma.

O komentarz w sprawie remontu instalacji elektrycznej poprosiliśmy również byłego dyrektora muzeum Tomasza Nowaka, który tłumaczy, iż dużą liczbę gniazdek elektrycznych zaprojektowano po to, by w przyszłości przy aranżacji wystaw czy wyposażaniu innych pomieszczeń nie trzeba było dokonywać kolejnych przeróbek instalacji, kuć ścian, ewentualnie posiłkować się przedłużaczami.

- Przewiduję, że w ciągu następnych 15-20 lat aranżacje będą się zmieniać kilka razy. Dostęp do zasilania miał być po prostu w zasięgu ręki. Kontakty są standardowe, każdemu elementowi wyposażenia można zarzucić, że z czymś się nie komponuje.  Nie ustalałem z projektantem wysokości na jakiej gniazdka mają być zamocowane, zakładam że opierał się na własnym doświadczeniu w tym względzie. Czy są wysoko czy nisko, to jest względne. Wydaje mi się, że lepiej żeby gniazdek było za dużo niż za mało. Problem ten można w prosty sposób rozwiązać i je zamaskować. Zarzut, że kontakty są za meblami jest po prostu śmieszny. Czy pan dyrektor uważa, że meble będą stać w tym samym miejscu przez 20-30 lat? Nic się nie będzie w muzeum zmieniać? Nie trzeba będzie postawić biurka w innym miejscu, albo podłączyć jakiegoś sprzętu? Zazdroszczę, że Pan Zygma ma tylko takie problemy, ja się musiałem obawiać, czy w nocy nie wybuchnie pożar z powodu starej instalacji elektrycznej. Priorytetem przy tym remoncie było zapewnienie bezpieczeństwa muzeum i jego zbiorom – zauważa Tomasz Nowak, który poruszył też kwestię wymiany starego oświetlenia -poprzednie oświetlenie było analogowe. Trudno sobie wyobrazić, że robiąc generalny remont instalacji elektrycznej zaprojektuje się i zamontuje energochłonne żarówki, stosowane w poprzednim stuleciu. Jeszcze taniej byłoby stosować lampę naftową ewentualnie tanie świece. Prosiłem projektanta, by zastosowane materiały były dobrej klasy. Mamy więc lampy dobrej jakości, ledowe, czyli oszczędne w eksploatacji, na co też należy zwrócić uwagę – stwierdza Tomasz Nowak.

Więcej o:
muzeum muzeum radomsko wystawa radomsko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE