Radni Rady Miasta w Radomsku przyjęli podczas zdalnej sesji pakiet uchwał dotyczących utrzymania porządku i czystości na terenie miasta. Najważniejszą ze zmian jest wprowadzenie nowej ulgi dla mieszkańców. Dotyczy ona bioodpadów.
Coraz więcej odpadów odbieranych od radomszczan przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej to bioodpady. Urzędnicy chcą zachęcić mieszkańców, by tego typu odpady umieszczali w przydomowych kompostownikach. Osoby, które się na to zdecydują otrzymają ulgę w wysokości 1 zł od każdego mieszkańca danej nieruchomości.
- Myślę, że taka ulga zachęci mieszkańców do korzystania z kompostowników – mówi Marzanna Proszowska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Radomsku.
Mieszkańcy, którzy będą chcieli skorzystać z ulgi, będą musieli złożyć w magistracie odpowiednią deklarację. Urzędnicy będą kontrolować, czy faktycznie bioodpady trafiają do kompostowników. Mieszkańcy, którzy – pomimo złożonej deklaracji, nie będą korzystać z kompostowników, muszą liczyć się z utratą ulgi na okres 6 miesięcy.
Wprowadzenie ulgi to nie jedyna zmiana dotycząca gospodarki odpadami. Radni przyjęli również nowy regulamin utrzymania porządku i czystości na terenie miasta.
- W dokumencie tym musimy ująć zapisy związane z tym, że obecnie – zgodnie z przepisami, istnieje obowiązek segregacji odpadów – wyjaśnia naczelnik Marzanna Proszowska.
W nowym regulaminie wykreślony został zapis nakazujący mieszkańcom przyłączanie się do sieci kanalizacji, tam, gdzie jest taka możliwość. To wzbudziło wątpliwości radnego Jacka Gębicza.
- Uważam, że wykreślenie tego zapisu to bardzo duży błąd. Wiadomo, że w Radomsku zdarzają się przypadki, że zanieczyszczenia, zamiast do kanalizacji, trafiają chociażby do przydrożnych rowów. Ten zapis dawał możliwość egzekwowania od mieszkańców przyłączania się do sieci kanalizacji – zauważa radny Jacek Gębicz.
Jak jednak wyjaśniła radca prawny magistratu, Urszula Klimek, wykreślenie zapisu jest konieczne.
- Jeśli byśmy nie wykreślili tego zapisu, uchwała zostałaby uchylona przez służby prawne wojewody. W ostatnim czasie w województwie łódzkim było wiele przypadków, że dokumenty zawierające ten zapis były uchylane – tłumaczyła mecenas Urszula Klimek.
- Musimy pamiętać, że dokument ten musimy przyjąć do końca roku. Jeśli wojewoda uchyli uchwałę – a jestem przekonany, że tak się stanie, przyjęcie dokumentu w terminie będzie niemożliwe – dodał prezydent Jarosław Ferenc.
Jak zapewniają urzędnicy, brak zapisu w regulaminie nie spowoduje, że mieszkańcy nie będą obligowani do przyłączania się do kanalizacji.
- Nawet, jeśli nie będzie tego zapisu, to prezydent i tak będzie wydawał decyzje nakazujące mieszkańcom przyłączanie się do kanalizacji, oczywiście tam, gdzie jest to możliwe – wyjaśnia Urszula Klimek.
Po tych wyjaśnieniach, radny Jacek Gębicz wycofał swój wniosek o pozostawienie zapisu.