Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Łodzi zlecił przeprowadzenie kontroli w ubojniach, również na terenie całego powiatu radomszczańskiego. Lekarze mają zwracać szczególną uwagę na to, w jakim stanie trafiają zwierzęta przeznaczone na ubój. Jak zapewnił nas Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Radomsku, problem z chorymi zwierzętami w powiecie radomszczańskim nie występuje.
W całym kraju trwają kontrole w ubojniach, po tym, jak się okazało, że w jednej z nich na terenie województwa mazowieckiego prowadzony jest nielegalny proceder zabijania chorych zwierząt, z których następnie mięso przeznaczane było na sprzedaż. Na ubój miały trafiać chore i martwe sztuki bydła, o czym pracownicy ubojni mieli sami decydować. Nie był przy tym obecny lekarz weterynarii.
Zasięgnęliśmy informacji, jak sytuacja wygląda na terenie powiatu radomszczańskiego. Czy kontrole wykazały jakieś nieprawidłowości? Jak się okazuje, nie ma czego się obawiać spożywając mięso pochodzące z ubojni znajdujących się na terenie powiatu. Kontrole prowadzone są na bieżąco. Jedna z nich odbyła się nawet dziś, tj. 5 lutego w ubojni na terenie gminy Żytno.
Podobny incydent, jaki wydarzył się w ubojni w Ostrowi Mazowieckiej, u nas nie jest możliwy. Wynika to z tego, że jak komentował sprawę powiatowy lekarz weterynarii Tadeusz Płyk, zdecydowana większość rolników z terenu powiatu ubezpiecza swoje bydło. W sytuacji, gdy ze zwierzęciem dzieje się coś niedobrego, choruje i nie będzie nadawało się na ubój, rolnik zgłasza to lekarzowi weterynarii, który podejmuje decyzję co dalej i chore zwierzę zostaje zutylizowane. Rolnik natomiast otrzymuje z funduszu ubezpieczeniowego zwrot kosztów za ubój z konieczności. Według lekarza wet. Tadeusza Płyka, wprowadzenie właśnie obowiązkowych ubezpieczeń zwierząt byłby jednym z rozwiązań na to, aby podobna sytuacja, jak ta z powiatu Ostrów Mazowiecka nie miała już miejsca.
- Jednym z rozwiązań na terenie naszego kraju byłoby wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia bydła przez rolników. 80-90% rolników z terenu powiatu radomszczańskiego podlega takiemu ubezpieczeniu. Sądzę jednak, że sytuacja, która się wydarzyła jest przypadkiem incydentalnym. Żywność z naszych ubojni jest pod kontrolą i jest dobrej jakości. Nie ma żadnych podstaw do obaw, mięso oraz inne produkty można spokojnie kupować i jeść
- mówił w rozmowie z nami lek. wet. Tadeusz Płyk.
Ubojni na terenie całego powiatu radomszczańskiego jest sześć.