Bełchatów: propozycja nowych stawek za odbiór odpadów

Gospodarstwa domowe produkują coraz więcej śmieci. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w województwie łódzkim w 2017 roku jeden mieszkaniec wytwarzał 285 kg odpadów, w 2019 już 333 kg. Widać to także w Bełchatowie. W 2019 roku z terenu miasta odebranych zostało prawie 18 ton odpadów, w 2020 szacuje się, że będzie ich o ponad 3 tys. ton więcej. Większa ilość produkowanych śmieci to jeden z głównych czynników wpływających na wzrost ceny ich odbioru. Bełchatów, w przeciwieństwie do innych samorządów, nie minimalizuje zakresu świadczonych w tym zakresie usług.

- Zależy nam na tym, żeby śmieci trafiały w miejsca do tego przeznaczone, a nie do lasów czy na dzikie wysypiska. Dlatego mieszkańcy bez dodatkowych opłat mogą wywozić duże odpady do PSZOK-u, który czynny jest przez 5 dni w tygodniu oraz w wybrane soboty - mówi wiceprezydent Bełchatowa, Dariusz Matyśkiewicz.

- Z osiedli raz w tygodniu odbierane są wielkogabaryty, z zabudowy jednorodzinnej dwa razy w roku. Śmieci z pergoli osiedlowych wywożone są dwa razy w tygodniu. Dodatkowo wyposażamy wszystkich w pojemniki, które są myte i dezynfekowane - dodaje wiceprezydent.

Wiele innych miast, które mają uchwalone wyższe stawki za wywóz śmieci ogranicza działalność PSZOK-ów. W Piotrkowie, gdzie stawkę na przyszły rok uchwalono na 29 zł/os, czy w Pabianicach lub Zduńskiej Woli, gdzie ta stawka wynosi 28 zł, punkty te czynne są tylko po 3 dni w tygodniu.

Ustalenie proponowanej przez miasto stawki od nowego roku na terenie Bełchatowa na poziomie 26 zł od osoby, pozwoli na zbilansowanie kosztów odbioru odpadów.

- Każda podwyżka jest odczuwalna w budżetach domowych, z czego zdajemy sobie sprawę. Stawki za wywóz śmieci ustalone zostały na najniższym możliwym poziomie, wynikających z ponoszonych kosztów - mówi wiceprezydent Matyśkiewicz.

- Dużym problemem dla systemu bilansowania kosztów odbioru odpadów, są nieruchomości niezamieszkałe czyli te, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Tu stawki są zaniżone i nie ma aktualnie możliwości prawnej ich podniesienia - podkreśla wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz.

Bełchatów jako jedno z nielicznych miast wlicza nieruchomości niezamieszkałe do systemu. Daje to gwarancje utrzymania porządku i czystości na terenie miasta.

W przetargu na odbiór śmieci w 2021 wystartowała tylko jedna firma Eko-Region. Kwota jaką zaproponowała spółka to blisko 15,5 mln zł. Jest ona o 2,5 mln zł wyższa od ubiegłorocznej.

- Koszty odbioru i zagospodarowania odpadów rosną i, zdaniem ekspertów, w kolejnych latach nadal będą wzrastać. Składa się na to wiele czynników. Wśród nich przeważają te związane ściśle z odbiorem, które stanowią nawet 80 proc. całości. Niestety większość z nich nie zależy od nas czy od miasta, jak chociażby wysokość opłaty marszałkowskiej, wzrost cen energii elektrycznej czy rosnącej płacy minimalnej. Do tego dochodzą bardzo restrykcyjne zasady dotyczące składowania odpadów, jak np. zakaz składowania sekcji kalorycznej powyżej 6 MJ. Do niedawno płaciliśmy ok 150 zł za składowanie tony takich odpadów, teraz koszty te sięgają ok. 500 zł. Nie bez znaczenia jest także malejąca liczba miejsc do tego przeznaczonych - mówi Joanna Wlaźlak, dyrektor eksploatacji spółki Eko-Region.

Koszt odbioru tony odpadów wyliczony został dla miasta Bełchatowa na 757,08 zł/tona. W ubiegłym roku spółka skalkulowała ten koszt na 656,64 zł.

(info: UM Bełchatów)