Radni Rady Miasta w Bełchatowie, na wniosek prezydent Marioli Czechowskiej, przyjęli uchwałę, która daje możliwość udzielenia finansowego wsparcia bełchatowskim klubom sportowym. Rozwiązanie to jest również szansą na pomoc dla GKS-u Bełchatów.
Miastu zależy na tym, by poprawić warunki do uprawiania sportu. Dlatego też na wniosek Marioli Czechowskiej, prezydenta Bełchatowa, radni zajęli się projektem uchwały dotyczącym przyznawania dotacji celowych dla klubów działających na terenie miasta. Chodzi o to, by nasi sportowcy mieli możliwość osiągania jak najlepszych wyników, a aktywny styl życia był coraz bardziej popularny wśród mieszkańców. Podczas debaty nad wspomnianym projektem uchwały, poruszona została także kwestia jednego z dwóch największych bełchatowskich klubów – GKS-u, który boryka się z trudnościami finansowymi.
- Jestem przekonana, że wsparcie udzielane przez miasto to jasny sygnał dla mieszkańców, zawodników i działaczy, ale przede wszystkim dla potencjalnych sponsorów, że klub jest ważną częścią Bełchatowa i warto w niego inwestować – mówi prezydent Mariola Czechowska.
- Od wielu lat szukamy rozwiązań, które pomogą utrzymać klub w strukturze własnościowej. Aby zrobić kolejny krok, ważne jest ustalenie klarownego modelu finansowego. Pamiętajmy, że GKS ma w swojej nazwie Bełchatów, co zobowiązuje nas do pomocy – dodaje prezydent Czechowska.
Sytuacja finansowa klubu ze Sportowej jest dość trudna. Zobowiązania krótkoterminowe opiewają na ok. 5,5 mln zł. Wierzycielami GKS-u są m.in. Urząd Skarbowy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Klub ma także zaległości wobec zawodników (sięgające 700 tys. zł), co z kolei w ubiegłym sezonie spowodowało trudności z uzyskaniem licencji. Ostatecznie Komisja Odwoławcza PZPN nałożyła na Brunatnych dwa ujemne punkty na początek nadchodzącego sezonu.
– Zgodnie z ustaleniami z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, do końca września tego roku musimy uregulować wynagrodzenia zawodników za ubiegły rok. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu sponsorów i miasta powinniśmy wywiązać się z tego zobowiązania – mówi prezes GKS Bełchatów Wiktor Rydz i dodaje, że władze klubu nie ustają w poszukiwaniu chętnych do zainwestowania w bełchatowską piłkę.
Ważną częścią działalności GKS-u jest szkolenie dzieci i młodzieży. Roczne koszty sięgają 900 tys. zł. Regularnie dotację w wysokości 300 tys. zł przekazuje magistrat, natomiast 200 tys. zł pochodzi ze składek. Oznacza to, że ok. 500 tys. zł wydaje na ten cel sam klub.
– Wśród zakontraktowanych na przyszły sezon 24 zawodników, aż 12 to bełchatowianie. Często są to wychowankowie naszego klubu. Dzięki temu, że GKS utrzymał się z Fortunie 1. Lidze, dla młodych piłkarzy to szansa na dynamiczny rozwój ich karier sportowych. Pomoc od miasta to inwestycja nie tylko w klub, ale przede wszystkim w naszą utalentowaną młodzież. Dzięki temu wiarygodność klubu i nas, jako jego wiernych kibiców, cały czas rośnie – tłumaczy wiceprezydent Bełchatowa, Dariusz Matyśkiewicz.
Za przyjęciem uchwały w sprawie określenia warunków i trybu finansowania rozwoju sportu na terenie Miasta Bełchatowa głosowało 20 radnych, dwóch było przeciw.
(info: UM Bełchatów)