Oficjalnie w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej zostało powitanych 26 inwestorów i 19 startupów. Wśród inwestorów dominują firmy z branż: spożywczej, meblarskiej, chemicznej, ale pojawiają się także usługi dla e-commerce i nowoczesne Data Center. Startupy zaprezentowały innowacje, nad którymi pracowały od kilku miesięcy. Ich drogi połączyły się na jednej scenie, ponieważ Łódzka SSE stwarza możliwości współpracy młodych firm technologicznych właśnie z inwestorami.
Co z takiej współpracy wynika? Na przykład system do przewidywania awarii w fabrykach, pomiaru i predykcji zanieczyszczeń wraz z doborem roślin filtrujących powietrze, czy wykorzystanie technologii śledzenia wzroku w działaniach marketingowych. Startupy nowe rozwiązania projektują przy wsparciu finansowym i merytorycznym Łódzkiej Strefy, a następnie testują i weryfikują swoje założenia biznesowe u inwestorów, np. P&G, Indigo Nails, Ericsson, Grupa Pietrucha, PwC, Siemens i wiele innych…
– Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest katalizatorem rozwoju inwestycyjnego firm z sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz dużych inwestorów. To kolejny krok ku wzmocnieniu konkurencyjności polskiej gospodarki - wsparcie w procesie optymalizacji i cyfryzacji firm, szczególnie we współpracy z młodymi technologicznymi przedsiębiorcami. Technologie muszą być odpowiedzią na bieżące potrzeby gospodarki, jej realne problemy czy wyzwania. Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna to jednak nie tylko nowoczesne inwestycje, ale także tysiące miejsc pracy. To bardzo budujące, że do ekosystemu Łódzkiej Strefy Ekonomicznej przystąpią kolejne firmy – mówi wicepremier Jarosław Gowin.
– Specjalne strefy ekonomiczne w coraz większym stopniu angażują się we wspieranie młodych, innowacyjnych firm. Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna i prowadzony przez nią program akceleracyjny Startup Spark 2.O, dofinansowany z Funduszy Europejskich z Programu Inteligentny Rozwój, są tego najlepszym przykładem. Udział w programie akceleracyjnym to dla młodych firm szansa na nawiązanie współpracy z korporacjami, rozwinięcie modelu biznesowego czy pozyskanie inwestorów. Jestem przekonany, że zakwalifikowanie do programu będzie punktem zwrotnym w rozwoju kolejnych 19 start-upów – mówił wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
Do Łódzkiej Strefy oficjalnie dołączyło 26 inwestorów, którzy zamierzają zainwestować blisko 1,3 miliarda złotych oraz stworzyć i utrzymać ponad 2 tysiące miejsc pracy.
– Dołączyły do Łódzkiej Strefy zarówno firmy MŚP jak i duże, polskie i zagraniczne, produkcyjne i usługowe. To pokazuje, że zbudowaliśmy szeroki wachlarz programów wspierających inwestorów. Łódzka strefa dziś to zachęty inwestycyjne w postaci pomocy publicznej, baza terenów inwestycyjnych, nowoczesny park przemysłowy, dofinansowanie szkoleń, a także wsparcie startupów i tworzenie mostów między nimi a inwestorami. Współpraca ze startupami owocuje wdrażaniem w fabrykach naszych inwestorów technologii pozwalających na optymalizację kosztów, zużycia energii, przewidywania awarii, zwiększenie bezpieczeństwa – mówi Marek Michalik, prezes Łódzkiej SSE.
Wśród przywitanych w strefie inwestorów dominują firmy polskie i z sektora MŚP. Stanowią ponad 60 procent wszystkich inwestycji. Choć jest też kilka dużych zagranicznych firm, jak Indorama Ventures Recycling Poland, czyli indyjski producent płatków poliestrowych z materiałów PET, chemiczna grupa S54 z Luksemburga, francuski Roldrob – europejski potentat na rynku przetwórstwa drobiu, czy amerykański WAW 11, który w Warszawie buduje na kilku hektarach nowoczesne Data Center.
– „Stages” pod takim hasłem w Łódzkiej Strefie powitaliśmy inwestorów i startupy. Stages czyli etapy. Firmy, które do nas dołączyły są na różnych etapach rozwoju i działają na różnych płaszczyznach, ale łączy je Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna i możliwości jakie stwarza im do współpracy. Od kilku lat łączymy startupy i ich pomysły na innowacje z doświadczeniem inwestorów. Z tego połączenia powstają realne nowe technologie, które budują rozwój Przemysłu 4.0 w Polsce – mówi Agnieszka Sygitowicz, wiceprezes Łódzkiej SSE.
Duże firmy chętnie wchodzą we współpracę ze startupami. Kreatywność młodych zaawansowanych technologicznie firm, ich łatwość w dostosowywaniu się do potrzeb rynku i klienta w połączeniu z wiedzą doświadczonych przedstawicieli biznesu owocuje nowymi na rynku technologiami idealnymi dla przemysłu i nowoczesnego biznesu. Ich potencjały łączy Łódzka Strefa, która inicjuje współpracę między nimi w akceleratorach dla startupów. Aktualnie prowadzi trzy, Startup Spark, S5 – Akcelerator Technologii 5G i Re-Source, gdzie pozyskuje startupy z zagranicy i sprowadza je do Polski. Do startupów z Łódzkiej Strefy popłynęło już ponad 30 mln zł, a to nie koniec. Dzięki tak szerokiemu wsparciu startupy mogą z poczuciem bezpieczeństwa pracować nad innowacjami razem z i dla globalnych marek, takich jak P&G.
- Jesteśmy partnerem Startup Spark od początku tej inicjatywy, czyli od 2017 roku. Dzięki współpracy z Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną spotkaliśmy w tym czasie wiele młodych firm technologicznych i wspólnie z nimi zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem tworzonych przez nie innowacji w działalności firmy. Jako firma o światowym zasięgu oferujemy startupom nasze międzynarodowe doświadczenie, znajomość potrzeb konsumentów oraz pełne zaplecze biznesowe. Atutem naszych partnerów jest niekonwencjonalne podejście do realizowania oczekiwań konsumentów i rozwiązywania zadań biznesowych oraz doskonała znajomość innowacji technologicznych. Mamy więc okazję, by wzajemnie się uzupełniając tworzyć rozwiązania, na które czeka nie kto inny, ale nasz szef, czyli odbiorca naszych produktów – komentuje Małgorzata Mejer, Dyrektor ds. Komunikacji Korporacyjnej P&G w Europie Centralnej.
Współpraca między dojrzałym biznesem, a startupami kończy się stworzeniem innowacji świetnie sprawdzającej się na rynku. To pozwala startupom na dalszy rozwój ich produktów i poszerzenie kręgu firm zainteresowanych ich innowacjami, co podkreślają przedstawiciele startupów:
– Dzięki bliskiej współpracy z Procter&Gamble, do naszej platformy do badań neuromarketingowych, realeye.io, udało się dodać w pełni rozwinięty moduł ankiet, który znakomicie uzupełnia proces przeprowadzania badań o deklaratywne odpowiedzi panelistów. Sam moduł od początku odpowiadał bezpośrednio na potrzeby Odbiorcy Technologii. Rozwijany był wraz z Polskim i Brazylijskim P&G i pomimo zaangażowania czterech stron (nie należy zapominać że wszystko koordynowane było przez fantastyczny zespół Spark z ŁSSE) cały proces przechodził zaskakująco gładko a w RealEye możemy pochwalić się dodatkowymi funkcjami platformy – Adam Cellary, Dyrektor Zarządzający RealEye sp. z o.o.
– Vacupredict analizuje w czasie rzeczywistym parametry powietrza w układach pneumatycznych. Urządzenie zbiera dane dotyczące procesu produkcji, a przede wszystkim przepływ i ciśnienie w poszczególnych obwodach instalacji pneumatycznej. Autorskie algorytmy AI pozwalają zaobserwować nawet najdrobniejsze odchylenia od zadanych tolerancji parametrów pracy. Dzięki temu system jest w stanie przewidzieć z odpowiednim wyprzedzeniem ryzyko wystąpienia awarii czy oszacować moment zużycia podzespołów – wyjaśnia Łukasz Gębala, Dentec Sp. z o.o.
– Akceleracja w programie Startup Spark Łódzkiej Strefy to dla naszego startupu niesamowite doświadczenie. Przez ostatnie 6 miesięcy współpracowaliśmy z firmą P&G, aby wdrożyć kompleksowy system pomiaru jakości powietrza. Na podstawie pomiarów trwających 3 miesiące powstał projekt, a następnie nasadzenie roślin dopasowanych i dedykowanych do warunków panujących w biurze P&G. Dzięki temu rośliny nie tylko rozwijają się prawidłowo, ale pełnią rolę biofiltra i poprawiają jakość powietrza jakim oddychają pracownicy biura. Efektem programu jest również ogólnodostępna aplikacja mobilna Whiff, która umożliwia podgląd danych na temat jakości powietrza w czasie rzeczywistym – wyjaśnia Paula Schabińska prezes zarządu AIRROR.
O korzyściach z inwestowania w Łódzkiej Strefie i swoich planach opowiadali inwestorzy:
– Specjalizujemy się w projektowaniu i wykonawstwie konstrukcji drewnianych dachów i całych obiektów w technologii tradycyjnej i nowoczesnej - z elementów drewnianych łączonych za pomocą płytki wielokolcowej wg posiadanej licencji międzynarodowej – mówi Wacław Witkowski, właściciel firmy Tartak Witkowscy.
- Nie ma wspanialszego tworzywa niż drewno, a nowoczesne technologie w które także inwestujemy pozwalają na budowanie z drewna także budynków wielopoziomowych. W Holandii na przykład powstają budynki o wysokości 18 pięter, w Łodzi także niedługo powstanie budynek w technologii CLT. To jest przyszłość w którą warto inwestować, bo w trosce o atmosferę i klimat powinniśmy starać się by jak najwięcej konstrukcji powstawało z drewna – dodaje Wacław Witkowski.
- Jesteśmy rodzinną firmą z Bełchatowa działającą od 1993 roku. Zajmujemy się produkcją chrupek kukurydzianych, słodyczy i słodkich przekąsek. Ja jestem już drugim pokoleniem w firmie. W Łódzkiej Strefie reprezentujemy mikro i małe firmy, które mogą wiele zyskać dzięki inwestycji w strefie. Proces starania się o wydanie decyzji o wsparciu naszej inwestycji przebiegł bardzo szybko, a formalności nie są skomplikowane – co dla takich firm jak nasza i podobnych ma duże znaczenie. Sam mechanizm pomocy publicznej jest bardzo atrakcyjny bo w przypadku mikro i małych firm ta wysokość zwolnienia w podatku dochodowym dochodzi do 55 proc. wartości inwestycji, więc jest znacząca i warto po nią sięgnąć – wyjaśnia Emilian Łyga, pełnomocnik i menadżer marki firmy Chrupex.
(info: ŁSSE)