Policjanci z Komisariatu Policji w Kamieńsku zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 i 22 lat, którzy w nocy z piątku na sobotę skradli z Gomunic samochód cinquecento, a następnie je podpalili. Podejrzanym zostanie postawiony zarzut zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jak się później okazało młodszy z mężczyzn ma na swoim koncie również inne kradzieże.
Rano, 19 października dyżurny radomszczańskiej Policji został poinformowany o kradzieży samochodu w Gomunicach. Po przyjęciu zawiadomienia o przestępstwie około godz. 10 rano przypadkowy grzybiarz powiadomił, że w lesie w okolicach Fryszerki stoi spalony samochód i tli się jeszcze ściółka leśna. Okazało się, że jest to skradziony w nocy pojazd.
Z dokonanych ustaleń wynika, że 20-letni mieszkaniec gm. Gomunice wraz z 22-letnim kolegą z gm. Ładzice dokonali w nocy zaboru tego pojazdu, po czym przez kilka godzin jeździli nim po okolicy, spożywając jednocześnie alkohol. Okazało się, że 20-latek posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, za co również odpowie przed sądem. Usłyszy też zarzut kierowania pojazdem będąc pod wpływem alkoholu.
Policjanci w wyniku prowadzonych przeszukań znaleźli skradzione z cinquecento radio samochodowe, które sprawcy wymontowali z pojazdu przed jego podpaleniem i zdążyli już sprzedać. Radio odzyskano, a ustalonemu nabywcy zostanie przedstawiony zarzut paserstwa.
Policjanci udowodnili także 20-latkowi, że na przełomie sierpnia i września 2019 roku na terenie gminy Kamieńsk kradł metalowe zabezpieczenia studzienek kanalizacyjnych, za które to przestępstwa poniesie odpowiedzialność karną.
Ponadto 20-latkowi zostały również postawione zarzuty kradzieży paliwa. Mężczyzna w sierpniu w tym roku na jednej ze stacji paliw w Radomsku zatankował samochód i odjechał bez płacenia.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przedstawienie podejrzanym zarzutów zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.