We wtorek, 21 listopada przed budynkiem magistratu przedstawiciele kilku organizacji politycznych zorganizowali konferencję prasową, w trakcie której wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec nietolerancji i podburzaniu do działań mających burzyć ład społeczny i ekonomiczny w Radomsku.
Konferencję nieprzypadkowo zorganizowano w dniu 21 listopada. Tego dnia przypada Światowy Dzień Życzliwości i Pozytywnych Emocji. To także dzień dobrych uczynków i pozytywnych emocji, które są obce niektórym radykalnym organizacjom politycznym z Radomska. Organizacje te marzą, aby Polska była krajem, w którym nie ma miejsca na inne kultury, religie, odmienne poglądy polityczne czy orientację seksualną. Obawiają się imigrantów z Ukrainy, jako tych, którzy rzekomo odbierają im miejsca pracy (których tak naprawdę w Radomsku nie brakuje – Urząd Pracy posiada informację o ponad 200 wakatach), zagrażają kulturze i bezpieczeństwu, mimo iż w statystykach policyjnych nie przewijają się Ukraińcy jako ci, którzy popełniają liczne przestępstwa. Konferencja była odpowiedzią na niedzielny marsz narodowców wymierzony w naród ukraiński.
Wszelkim przejawom nietolerancji, ksenofobii i rasizmu, które przeczą idei Radomska jako miasta otwartego przeciwstawiają się przedstawiciele organizacji politycznych i społecznych z terenu miasta. Mówili na tym na dzisiejszej konferencji. Oświadczenie, którego treść prezentujemy na powyższym filmie, przedstawił radny powiatu Arkadiusz Ciach (Sojusz Lewicy Demokratycznej), obecni byli także: Przemysław Kosowski (Nowoczesna), Justyna Tarnacka (Stowarzyszenie Aktywne Społeczeństwo), Łukasz Więcek (Platforma Obywatelska) oraz prezydent miasta Jarosław Ferenc (Razem dla Radomska). Nieobecny był jedynie przedstawiciel PSL.
Sygnatariusze oświadczenia uznali jednocześnie, że nie można obarczać prezydenta miasta, jako osoby odpowiedzialnej za wyrażanie niechęci wobec pracujących w Radomsku imigrantów przez grupę radykałów. Arkadiusz Ciach przypomniał także o wcześniejszych przypadkach nietolerancji: swastykach na blokach na ul. Brzeźnickiej i na jednej ze szkół czy napisach „Jude raus” na murze cmentarza żydowskiego… Zgodnie stwierdzono, że na takie akty nienawiści nie może być miejsca w Radomsku.
