6 listopada tuż przed godziną 20.00 do dyżurnego policji zadzwoniła kobieta, która stwierdziła, że u sąsiadów jest bardzo głośno, że nie wie co się tam dzieje. W związku z powyższym policjanci z patro...
6 listopada tuż przed godziną 20.00 do dyżurnego policji zadzwoniła kobieta, która stwierdziła, że u sąsiadów jest bardzo głośno, że nie wie co się tam dzieje. W związku z powyższym policjanci z patrolu zostali skierowani do jednego z bloków w centrum Radomska.
Na miejscu okazało się, że pod tym adresem nie ma żadnej awantury, nikt nie krzyczał i nikt nie wzywał pomocy. Funkcjonariusze porozmawiali również z innymi osobami mieszkającymi w tym samym bloku, wszyscy zgodnie twierdzili, że nie było żadnych hałasłów. Następnie mundurowi udali się do mieszkania kobiety, która zgłaszała interwencję. Kobieta stwierdziła, że nie słyszała jak policjanci pierwszy raz pukali do drzwi jej mieszkania, spałą. 38 -latka była tak pijana, że nie mogła ustać na nogach i składnie wymówić kilku zdań.
Za wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej grozi kara aresztu, ogranicvzenia wolności lub grzywny do 1500 złotych.
źródło: KPP Radomsko