W środę (30.06.2010) kilka minut przed godziną 5.00 rano doszło do wypadku samochodowego na ul. Reymonta 36. Mieszkańców pobliskich bloków i kamienic przed godziną 5.00 rano obudził pisk opon i hu...
W środę (30.06.2010) kilka minut przed godziną 5.00 rano doszło do wypadku samochodowego na ul. Reymonta 36.
Mieszkańców pobliskich bloków i kamienic przed godziną 5.00 rano obudził pisk opon i huk uderzenia. Kierowca czerwonego golfa 2 zbiegł z miejsca wypadku. Prawdopodobnie jechał od placu 3 Maja i wjechał zbyt ostro i szybko w zakręt. Hamowanie nic nie pomogło, samochód obróciło i uderzył on w drzewo od strony pasażera. Pojazd znalazł się on na odcinku zieleni oraz częściowo na chodniku. Oprócz kierowy nikogo nie było w środku.
Po kilku minutach przyjechała policja i pomoc drogowa, która zabrała samochód.
Na ul. Reymonta zdarzały się już wypadki i stłuczki spowodowane zbyt dużą prędkością na zakręcie. Kilka lat temu w podobny sposób kierowca uderzył w dwa samochody na parkingu, po czym zatrzymał się na drzewie po drugiej stronie ulicy. Również wieczorami kierowcy urządzają sobie "wyścigi" na tej ulicy.