Wyborcza kawiarenka

Wyborcza kawiarenka

Kawiarenka Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Żeromskiego w Radomsku działa już od ponad dwóch tygodni. Do wyborów zostały niecałe dwa tygodnie, postanowiliśmy w związku z tym odwiedzić kawiarenkę i zapytać czy pomysł okazał się trafiony.

Kawiarenkę otworzono z inicjatywy członków PIS, ale i też sympatyków tej partii. Na miejscu spotkaliśmy kandydatów na radnych miasta Piotra Paplickiego oraz Arkadiusza Chybalskiego. Zapytaliśmy między inni o to, skąd wziął się pomysł na prowadzenie kampanii wyborczej właśnie w kawiarni?

- Pomysł na kampanię jest niekonwencjonalny. Kawiarenka ma na celu dotarcie do większej rzeszy mieszkańców. Jedni mieszkańcy wpadają z ciekawości, a inni by wysłuchać mądrych wywodów. Jesteśmy tu przede wszystkim po to, by wysłuchać problemów oraz doradzić w różnych sprawach, najlepiej jak umiemy
- mówi Piotr Paplicki.

Kandydaci podkreślali, że najważniejszą cechą tego przedsięwzięcia jest możliwość rozmowy z każdym mieszkańcem zarówno miasta, ale i powiatu radomszczańskiego. Z pomysłem wyszła poseł na sejm Anna Milczanowska.

- By móc porozmawiać z większą ilością mieszkańców pani poseł zaproponowała nam to miejsce, by stworzyć przestrzeń do rozmów z wyborcami o każdej porze. A nie tylko na planowanych spotkaniach i konferencjach
- dodaje Arkadiusz Chybalski.

Kawiarnia jest czynna w godzinach od 10 do 18, od poniedziałku do soboty. Każdego dnia swój dyżur ma inny kandydat. Informacji o tym, kto danego dnia będzie taki dyżur pełnił w kawiarni nie znajdziemy w internecie, jednak w każdej chwili takiej informacji mogą udzielić pracownicy w znajdującym się obok biurze Anny Milczanowskiej. Dyżury ustalane są na bieżąco. Na pytanie, z jakimi kwestiami przychodzą mieszkańcy odpowiedział Piotr Paplicki.

- Większa frekwencja odwiedzających mieszkańców jest do południa, ale przychodzą przez cały dzień. A najczęściej pytają o to gdzie i co mogą załatwić. Opowiadają o swoich kłopotach, a my przede wszystkim słuchamy i staramy się poradzić najlepiej jak umiemy. Na razie wspieramy mieszkańców dobrymi radami. Pomagamy i słuchamy to nasze hasło.

Poza prawnymi problemami, radomszczanie są jeszcze ciekawi, jakie kandydaci mają rozwiązania na miejskie problemy typu rewitalizacja centrum miasta oraz na problemy występujące w danym okręgu wyborczym.

- Kandydaci doskonale wiedzą, jakie są problemy w danym okręgu wyborczym. Dla mnie na przykład bardzo ważnym i istotnym problemem jest budowa sieci grzewczej na Sanikach. Dlatego też, każdy z kandydatów organizuje takie spotkania z mieszkańcami. Zazwyczaj są one organizowane spontanicznie i kameralnie. Jednak nie zawsze wszyscy mogą na nie przyjść. Natomiast tutaj my jako kandydaci mamy tę możliwość by wysłuchać i porozmawiać z dużo większą ilością mieszkańców
- mówił Arkadiusz Chybalski.

Piotr Paplicki natomiast wskazał między innymi na problem braku obwodnicy w Radomsku. Obaj zgodnie jednak przyznali, że dużym problemem miasta jest to, że obecnie prezydent nie korzystał z dostępu do dotacji na różne działania termomodernizacyjne.

- To że mieszkańcy nie korzystają z dotacji na wymianę pieców, ale nie tylko, również okien, ocieplenia domu, wynika głównie z braku wiedzy, że o takie środki na dofinansowanie mogą się z urzędu starać
– mówił Piotr Paplicki.

Arkadiusz Chybalski, zwrócił uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt, dlaczego miasto tak mało korzysta z różnych dotacji.

- W tej chwili wygląda to tak, że na takie sprawy, jak budowa chodników, ścieżek rowerowych, czy też czystego powietrza w mieście zrzuca się na budżet obywatelski. I mieszkańcy sami piszą propozycje programów, co i jak zmienić w Radomsku. A są na to pieniądze z budżetu państwa, tylko trzeba umieć je pozyskać
- mówił Arkadiusz Chybalski.

Czy kawiarnia będzie działać również po wyborach? Póki co nie ma jeszcze decyzji co do przyszłości tego miejsca. Jednak do ostatniego dnia kampanii wyborczej kawiarnia na pewno będzie działać.

Więcej o:
wybory wybory radomsko wybory 2018 pis
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE