W Radomsku uliczne kosze traktowane są jak przydomowe pojemniki

W Radomsku uliczne kosze traktowane są jak przydomowe pojemniki Fot. UM Radomsko

Odpadów komunalnych z gospodarstw domowych lub firm (np. sklepów, barów, punktów usługowych) nie wolno podrzucać do koszy ulicznych – przypominają miejscy urzędnicy. Powinny one trafiać do prywatnych pojemników czy kontenerów ustawionych przez zarządców nieruchomości. - Niestety za usuwanie śmieci z zapchanych ulicznych koszy wszyscy dodatkowo płacimy – podkreślają urzędnicy.

Do czego służą miejskie kosze? Wydaje się, że każdy wie. Jak jednak zauważają pracownicy magistratu, obserwując niektóre miejsca w Radomsku nie jest to już tak oczywiste. Problem zgłaszają służby zajmujące się wybieraniem odpadów z koszy i sami mieszkańcy miasta – do koszy nawet w samym centrum są wkładane worki pełne śmieci, a jak się nie mieszczą - są składowane wokół. Za odbiór tych „ponadnormatywnych” odpadów dodatkowo płacą wszyscy radomszczanie uiszczając lokalne podatki.

- A nie powinno tak być. Zgodnie z deklaracjami śmieciowymi, sprzed posesji mieszkańców Radomska co dwa tygodnie odbierane są odpady zmieszane, co miesiąc – posegregowane i biodegradowalne, co 2-3 miesiące w wyznaczonych terminach – wielkogabarytowe. Częstotliwość ta dotyczy zabudowy jednorodzinnej. Na osiedlach pojemniki są opróżniane jeszcze częściej. Dlatego, gdy czasami zabraknie miejsca w pojemniku, trzeba wystawić worki przy pojemniku, a w żadnym wypadku nie wolno ich wywozić i podrzucać do miejskich koszy. Z kolei właściciele firm powinni mieć podpisane umowy na odbiór takiej ilości odpadów, jaką wytwarzają – czytamy w komunikacie magistratu.

Więcej o:
radomsko kosze miejskie kosze
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE