'W Radomsku można zrobić naprawdę wiele. Wystarczy dobry pomysł, chęć i kilka rąk do pracy'

Jeszcze dosyć niedawno wielu mieszkańców naszego miasta mogło narzekać, że w Radomsku nie dzieje się zupełnie nic, a takim miastom jak Częstochowa czy Łódź to nawet nie dorastamy do pięt.

Jeszcze dosyć niedawno wielu mieszkańców naszego miasta mogło narzekać, że w Radomsku nie dzieje się zupełnie nic, a takim miastom jak Częstochowa czy Łódź to nawet nie dorastamy do pięt. Czy teraz mogliby powiedzieć to samo?

Teraz na pewno możemy śmiało wybrać się na spektakl teatralny czy zobaczyć najnowszy film w dobrej jakości na dużym ekranie. Nie brakuje także licznych koncertów, wernisaży, czy imprez w plenerze. Co jednak różni nasze miasto od przytoczonej wcześniej Łodzi, czy Częstochowy skoro mamy już “wszystko”? W Radomsku do pewnego czasu nie istniało nocne życie. Teraz za to zaczyna dziać się naprawdę bardzo wiele, wręcz na światową skalę. Wszystko dzięki dwóm chłopakom, którzy pomimo swoich studiów nie bali podjąć się ryzyka i zaczęli organizację imprez z gwiazdami muzyki elektronicznej w tym “małym i nudnym miasteczku”.

Maciej Milczanowski i Filip Buchalski znają się już od kilku dobrych lat, jednak za początek swojej działalności imprezowej uznać mogą projekt towarzyszący naszej miejskiej imprezie “Radomsko Open By Night”. To wtedy wpadli na pomysł, by dać ludziom alternatywę, odskoczyć od wszelkich konwenansów i ściągnąć istotnych artystów na elektronicznej scenie muzycznej.

- W pewnym momencie w Radomsku zauważyliśmy, że muzyka grana na parkietach całej Europy, która tam odnosiła niewiarygodny sukces, zaczęła przyjmować się też w Radomsku. Był to moment kiedy stwierdziliśmy, że skoro można w Krakowie to można u nas. Obserwowaliśmy też naszych przyjaciół z kolektywu Junkie Punks, którzy do tej pory odnoszą wielkie sukcesy w Polsce, zarówno pod względem organizacji niesamowitych wydarzeń muzycznych, jak również pod względem muzyki jaką grają i produkują. Pierwsza impreza okazała się wielkim sukcesem. Frekwencja przerosła wyobrażenie organizatorów. Wszystko za sprawą gości jakich udało się zaproić do Radomska: Twin Prix, Junkie Punks, Mafia Mike, czy Kudrick Project. Goście, których zaprosiliśmy, też byli bardzo zaskoczeni pozytywną atmosferą i zapowiedzieli, że wrócą do nas jeszcze nie raz - mówi Maciej.

Zaraz po imprezie chłopaki zaczęli myśleć o czymś, co przyciągnie jeszcze większą liczbę ludzi i Radomsko stanie się rozpoznawalne na imprezowej mapie Polski.

- Otrzymaliśmy propozycję od naszego przyjaciela Sick’a zorganizowania w naszym mieście imprezy pod nazwą Skins Party. Od razu wzięliśmy się za znalezienie odpowiedniego miejsca i skupiliśmy się na ustaleniu wszelkich szczegółów. Bardzo nam zależało na tej imprezie, gdyż jest to impreza cykliczna odbywająca się na całym świecie - mówi Maciej.

Na Skins Party zagrał lokalny DJ INTYRE.

- Chcemy promować młodych dj, szczególnie z Radomska. Zdecydowaliśmy się na to, by Kuba zagrał przy okazji tego wyjątkowego wydarzenia. Udało się! Kuba zagrał niesamowitego seta i utwierdził nas w przekonaniu, że warto na niego stawiać w przyszłości - mówi Filip.

Chłopaki dalej aktywnie działają na krakowskiej scenie, jednak nie zapominają o Radomsku.


- Przy okazji świąt Wielkanocnych razem z Łukaszem Wernerem szykujemy prawdziwą bombę pod nazwą Kill the DJ! Radomsko odwiedzą gwiazdy prosto z Wielkiej Brytanii w składzie DJ KROOGA wraz z MC JAMMIN i MC STY-LEE. Chłopaki na co dzień grają w największych klubach w Northampton i znani są na brytyjskiej scenie od kilku dobrych lat. Towarzyszyć im będą lokalni DJ i nowy krakowski projekt ANOTHER DOSE. Impreza odbędzie się w klubie Al Piramida, która do tej pory kojarzyła się radomszczanom tylko ze smaczną pizzą. Od tej imprezy w Piramidzie spodziewać możemy się co tydzień ciekawych wydarzeń z dziedziny muzyki elektronicznej oraz kolejnych zagranicznych gwiazd - przekonuje nas Filip.


Kolejna impreza planowana jest na maj. Więcej szczegółów Maciek i Filip ujawnią wkrótce, teraz jednak zdradzili nam, że będzie to impreza plenerowa.

 

Jak widać w Radomsku można zrobić naprawdę wiele. Wystarczy dobry pomysł, chęci i kilka rąk do pracy. Z naszej strony chcielibyśmy bardzo zaprosić na to wydarzenie i życzyć ekipie Love Is Noise powodzenia we wspieraniu lokalnych inicjatyw!

Więcej o:
maciek milczanowski filip buchalski imprezy
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE