W odwecie za koleżankę zabrał samochód znajomemu

W odwecie za koleżankę zabrał samochód znajomemu

Trzydziestoośmioletni radomszczanin trafił do policyjnej celi chwilę po tym jak zabrał na kilkanaście minut samochód znajomego. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Wieczorem 7 września 2016 roku, dyżurny komendy został powiadomiony, że sprzed jednego z domów na obrzeżach Radomska doszło najprawdopodobniej do kradzieży opla omegi. Chwilę później okazało się, że nie doszło do kradzieży ale do krótkotrwałego użycia pojazdu. Ponadto, kierujący oplem 38–latek był pijany. Badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało blisko promil alkoholu w jego organizmie.

Kolejne ustalenia mundurowych pozwoliły na ustalenie szczegółów tego zajścia. Okazało się, że zatrzymany chciał wyjaśnić nieporozumienia pomiędzy jego koleżanką a 22-latkiem. Wykorzystał nieuwagę właściciela omegi, który na chwilę zostawił auto we wjeździe na teren posesji i odjechał nim kilka ulic dalej. Policjanci przekazali samochód właścicielowi a 38–latka umieścili w policyjnej celi.

Podczas przesłuchania stwierdził, że to było "głupie" zachowanie. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o:
policja pobicie policja radomsko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE