W oczekiwaniu na remont mostka

Prawie całą kadencję zajęło władzom Radomska prowadzenie negocjacji z PKP PLK, które mają doprowadzić do przebudowy oraz ponownego otwarcia przepustu kolejowego...

Prawie całą kadencję zajęło władzom Radomska prowadzenie negocjacji z PKP PLK, które mają doprowadzić do przebudowy oraz ponownego otwarcia przepustu kolejowego, zwanego mostkiem, łączącego ulice Reymonta i Sierakowskiego, który z uwagi na zły stan techniczny został kilka lat temu zamknięty. Już w 2011 roku 2 tys. radomszczan podpisało się pod wnioskiem z apelem o szybki remont przejazdu. Obecnie planowany termin rozpoczęcia przebudowy to kwiecień 2015 roku. Jak się okazuje, oprócz nowego przejazdu, na ulicy Sierakowskiego ma także powstać rondo.

 

Po przebudowie mostka radomszczanie będą mogli cieszyć się nie tylko nową jezdnią z dwoma pasami i chodnikiem, ale także nowym rondem

 

Z początkiem 2010 roku przepust kolejowy, łączący ulice Reymonta i Sierakowskiego, został zamknięty dla ruchu samochodów i pieszych z powodu złego stanu technicznego. Kierowcy, którzy od tego czasu borykali się z tworzącymi się w centrum Radomska korkami, mieli nadzieję, że problem da się szybko załatwić i mostek znów będzie przejezdny. Władze miasta zapewniały wówczas, że zrobią wszystko, aby tak się stało. Jednak z biegiem czasu okazało się, że nie jest to takie proste.

 

Apel mieszkańców

W 2011 roku, kiedy kierowcy oraz przedsiębiorcy z pobliskich sklepów stracili już cierpliwość w oczekiwaniu na szybki remont mostka, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Pod apelem o natychmiastowy remont wiaduktu podpisało się około 2 tys. osób. W inicjatywę włączyli się miejscy radni z Platformy Obywatelskiej.

 

- Cała procedura została podjęta w związku z podpisami zbieranymi od mieszkańców Radomska, między innymi przez członków Platformy Obywatelskiej, pod apelem do prezydent Anny Milczanowskiej o zdecydowane i szybkie kroki, zmierzające do przebudowy tego przepustu, czego konsekwencją miało być poprawienie płynności ruchu w centrum miasta. Niestety, prezydent miasta negocjuje z PKP PLK przebudowę mostka od trzech lat - przypomina radna Magdalena Spólnicka (PO).

 

Niekończące się negocjacje

Kiedy ruszy remont? Na tak postawione pytanie wiceprezydent Marek Błasiak w 2012 roku odpowiedział krótko.

- Wszystko jest już bardzo blisko, niemniej jednak cały czas trwają spotkania, konsultacje, nanoszone są poprawki - mówił („Między Stronami” nr 17 z 5 lipca 2012 roku).

 

W myśl tego, co powiedział wiceprezydent, remont miałby nastąpić wiosną 2013 roku. PLK zadanie to miało wpisane w plan inwestycyjny na lata 2012-2013. Jeżeli tak by się stało, mostek już w ubiegłym roku służyłby kierowcom.

 

Szczegółowe porozumienie pomiędzy miastem a koleją w sprawie przebudowy wiaduktu zostało podpisane dopiero w maju 2013 roku. We wrześniu ubiegłego roku podpisana została natomiast umowa na wykonanie dokumentacji, czyli koncepcji przebudowy wiaduktu. Przetarg na realizację wygrało polsko-czeskie konsorcjum firm SODUK Polska. Realizacja inwestycji uzależniona była jednak od uzyskania odstępstwa od obowiązujących przepisów techniczno-budowlanych, bowiem zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej, wysokość prześwitu pod wiaduktem do nawierzchni drogi powinna wynosić 3,5 m. W przypadku mostka warunki lokalne pozwalają jedynie na osiągnięcie światła pionowego 2,5 m. W lutym tego roku władze Radomska otrzymały informację, że Wojewoda Łódzki udzieliła pozwolenia.

 

Dla wielu ta przedłużająca się procedura jest niezrozumiała i bulwersująca.

 

- Oczywiście, że trwa to za długo. Byłam urzędnikiem przez wiele lat, obecnie prowadzę własne biuro projektowe i wiem, że można procedury administracyjne przeprowadzić szybciej, trzeba tylko chcieć. To, co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj - to takie moje motto życiowe. Ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego tak długo to wszystko trwa, zwłaszcza że wiceprezydent wywodzi się ze struktur PKP - dziwi się radna Ewa Drzazga (SLD).

 

 

Wyczekany remont coraz bliżej

- Pierwszy przetarg na realizację tego zadania został unieważniony. Zgłosił się tylko jeden oferent, jednak nie dopełnił wszystkich formalności - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.

 

Obecnie trwa druga procedura przetargowa.

 

- W poniedziałek 11 sierpnia br. nastąpiło w Warszawie otwarcie ofert w ogłoszonym przez PKP PLK przetargu na realizację zadania w systemie „Projektuj i buduj”. Po jego rozstrzygnięciu i podpisaniu umowy z firmą, która złoży najkorzystniejszą ważną ofertę, przystąpimy do wykonania projektu. Ten powstanie do marca przyszłego roku, a jego realizację przewidziano od marca do listopada 2015 roku - wyjaśnia Sławomir Przybyłowicz, rzecznik biura prasowego Urzędu Miasta Radomska.

 

Zakres prac po stronie PKP obejmuje rozbiórkę starego wiaduktu nad łącznicą ulic Sierakowskiego i Reymonta oraz budowę w jego miejscu nowej konstrukcji.

 

- W ramach partnerstwa w całym zadaniu miasto zrealizuje inwestycję poza tzw. pasem kolejowym. Zakres prac przy budowie wiaduktu kolejowego poznamy po przedstawieniu przez wykonawcę, wyłonionego przez PKP PLK, dokumentacji technicznej, którą wykona w ramach zadania „Projektuj i buduj” - mówi S. Przybyłowicz.

 

Zgodnie z przygotowanym harmonogramem, wykonanie samej przebudowy nastąpi od kwietnia do listopada 2015 roku.

 

 

Miasto zapłaci za nieswoje zadanie?

Inwestycja, której koszt oszacowano na 11 mln złotych, w połowie ma być sfinansowana z miejskiego budżetu, lecz dokładnie nie wiadomo, o jaką kwotę chodzi.

 

- Koszty całego przedsięwzięcia poznamy dopiero po rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie zadania, dla którego obecnie powstaje dokumentacja projektowa - wyjaśnia rzecznik miasta.

 

Niektórzy radni uważają, że władze Radomska powinny skuteczniej prowadzić negocjacje, aby inwestycja w jak najmniejszym stopniu naruszała miejską kasę.

 

- Zastanawiające jest to, że miastu nie udało się skutecznie przeprowadzić negocjacji z Polskimi Liniami Kolejowymi, a co za tym idzie, remont tego przepustu nie został wpisany w remont linii kolejowej na odcinku Częstochowa - Koluszki. Ta przebudowa trwa i jest finansowana ze środków PKP, natomiast nie uwzględniono w niej bardzo ważnej dla interesu Radomska przebudowy przepustu. Zakładam, że wynika to z nieudolnie prowadzonych negocjacji, których skutkiem jest, że ogromna część finansowania tej inwestycji będzie obarczała budżet Radomska - stwierdza Magdalena Spólnicka. - Zadanie, które powinno być tak naprawdę finansowane w dużej części ze środków zewnętrznych, jest finansowane z budżetu miasta - dodaje.

 

Radnej PO wtóruje radny Stowarzyszenia Razem dla Radomska Jarosław Ferenc, który często podkreślał, że negocjacje z PLK na temat przebudowy przepustu powinny pójść innymi torami.

 

- Przebudowa tzw. mostka to kolejna porażka Anny Milczanowskiej. Pani prezydent znowu wykonuje nie swoje zadanie za pieniądze radomszczan. Dziwi to tym bardziej, że Polskie Linie Kolejowe właśnie za 535 mln złotych remontują całą linię kolejową na trasie Częstochowa - Koluszki. Podczas tego zadania remontowanych jest m.in. 30 mostów, 15 przepustów i 5 wiaduktów. Cała przebudowa ma się zakończyć w kwietniu 2015 r. Gdyby nie nieudolność obecnych władz i przedwczesna deklaracja, że miasto będzie to zadanie wykonywać, to mostek już byłby przebudowywany i to za pieniądze PKP - podkreśla Jarosław Ferenc.

 

 

Mostek i rondo do kompletu

Jak poinformował nas rzecznik biura prasowego urzędu miasta, w budowę nowego ronda usytuowanego na ul. Sierakowskiego będą zaangażowane trzy podmioty.

 

- Starostwo powiatowe, które w ramach wymiany środków z miastem ma na przebudowę ulicy Sierakowskiego przeznaczyć kwotę 775 tys. złotych. Miasto Radomsko udzieli równoważnej pomocy finansowej przy przebudowie ulicy Jagiellońskiej, planowanej przez Powiat Radomszczański. Koszty nawierzchni ronda pokryje prywatny przedsiębiorca. Natomiast z miejskiego budżetu sfinansowana zostanie pozostała część inwestycji. Grunt pod drogę powiatową przekaże podmiot prywatny - wyjaśnia Sławomir Przybyłowicz. - Skrzyżowanie w formie ronda będzie w tym miejscu bardzo dobrym rozwiązaniem dla zaplanowanego układu komunikacyjnego i pozwoli na znacznie lepszą płynność ruchu kołowego. Poza tym nie zwiększa kosztów inwestycji, co było warunkiem przyjęcia takiego rozwiązania - przekonuje rzecznik.

 

autor: Karolina Turowska

 

Artykuł pochodzi z bezpłatnego tygodnika "Między Stronami", który jest dostępny m.in. w sklepach OSM i Zorza. Elektroniczną wersję tygodnika można pobrać ze strony www.miedzystronami.com.

Więcej o:
między stronami mostek rondo przejazd kolejowy pkp drzazga spólnicka ferenc przybyłowicz
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE