Amelia Woźniak jest pierwszym dzieckiem, które urodziło się w nowym szpitalu w Radomsku. Przyszła na świat w nocy 6 czerwca 2011 roku. Amelka wraz z mamą Katarzyną odebrała gratulacje od... ››
Amelia Woźniak jest pierwszym dzieckiem, które urodziło się w nowym szpitalu w Radomsku. Przyszła na świat w nocy 6 czerwca 2011 roku. Amelka wraz z mamą Katarzyną odebrała gratulacje od Zarządu Powiatu Radomszczańskiego.
Amelkę na świecie z radością powitali nie tylko rodzice i braciszek, ale także cały Zarząd Powiatu Radomszczańskiego. Starosta Robert Zakrzewski wręczył mamie list gratulacyjny oraz praktyczną paczkę pieluszek jednorazowych. Dziewczynka natomiast dostała pluszowego słonika wraz z pamiątkową, srebrną grzechotką, na której wygrawerowano m.in.: "Amelia 06.06.2011r."
Starosta Robert Zakrzewski wystosował specjalny list gratulacyjny, w którym czytamy:
W imieniu Zarządu Powiatu Radomszczańskiego pragnę przekazać Pani serdeczne gratulacje z okazji urodzin córki Amelii, która jest pierwszym dzieckiem urodzonym w nowym budynku Szpitala Powiatowego przy ulicy Jagiellońskiej w Radomsku.
Rozumiejąc Pani oczywistą dumę, wierzę, że zobowiązanie, jakim jest pojawienie się nowego członka rodziny, będzie również bodźcem do jej dalszego rozwoju. Sądzę, że Pani wysiłek rodzicielski, jak żaden inny, nagrodzony zostaje ogromną satysfakcją.
Jak napisał Phil Bosmans: Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. Życzę, aby córeczka była dla Pani źródłem nieustającej radości i dumy.
W szpitalu można przeżyć szok
Ciekawe spostrzeżenia z wizyty w nowym szpitalu opisała na naszym profilu na Facebooku przyszła mama pani Katarzyna Walioszczyk - Urbaniak. - W nowym szpitalu można przeżyć szok. Szczególnie kobiety ciężarne, które miały "przyjemność" rodzić w szpitalu starym. Sama spodziewam się bobasa i udałam się na badanie KTG już do szpitala nowo otwartego - nastawiona na to, że zapewne będzie chaos i dezorganizacja. Jak wielkie było moje zdziwienie !!! Mimo, iż zmęczenie personelu było widoczne - bo w końcu przeprowadzki dokonywali praktycznie sam, i to zostałam (wraz z mężem) przyjęta WZOROWO. Pani pielęgniarka zaprosiła Nas do ładnej jasnej sali i podpięła do całkiem nowiutkiego sprzętu. To nie koniec wrażeń, po przeprowadzonym badaniu zostaliśmy z mężem oprowadzeni po salach poporodowych (piękne jednoosobowe z łazienką) oraz po salach porodowych, gdzie mogliśmy zapoznać się z pomieszczeniem w którym będziemy rodzić - co moim zdaniem SUPER wpływa na nastawienie do samego porodu i poradzenia sobie ze stresem przed. Panie położne zaprowadziły nas do gabinetu lekarskiego, a następnie udaliśmy się do izby przyjęć, przez którą każdy chcący dostać się do szpitala musi przejść. jednym zdaniem podsumowując - NOWY SZPITAL NOWA JAKOŚĆ. Oby tak dalej !!! Pozdrawiam i życzę podobnych doznań na pozostałych oddziałach.
Jak widać z powyższej wypowiedzi szpital musi się podobać. Wiadomo - co nowe to ładne. Byliście już w szpitalu przy Jagiellońskiej? Podzielcie się z nami swoimi wrażeniami.