16 grudnia minie 43. rocznica śmierci Andrzeja Pełki, najmłodszego górnika zabitego podczas pacyfikacji kopalni „Wujek”. Tradycyjnie już w Niedośpielinie w gminie Wielgomłyny - rodzinnej wsi zamordowanego górnika, odbyły się uroczystości upamiętniające poległego.
W uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz państwowych, parlamentarnych i samorządowych, rodzina i sąsiedzi zabitego, delegacje NSZZ „Solidarność”, stowarzyszeń oraz szkół.
Po mszy świętej odprawionej w intencji zabitego górnika i wszystkich ofiar stanu wojennego złożono kwiaty pod obeliskiem upamiętniającym górników zastrzelonych w kopalni „Wujek” oraz na grobie Andrzeja Pełki na cmentarzu w Niedośpielinie.
Pacyfikacja katowickiej kopalni „Wujek”, podczas której milicja użyła broni, strzelając do protestujących bezbronnych górników uznawana jest za największą tragedię stanu wojennego. Kilka dni po wprowadzeniu stanu wojennego od milicyjnych kul zginęło dziewięć osób, a kilkudziesięciu uczestników protestu zostało rannych. Andrzej Pełka w chwili śmierci miał 19 lat.
(info: Starostwo Powiatowe w Radomsku)