Pod koniec ubiegłego tygodnia na jednym z portali społecznościowych pojawił się dramatyczny wpis pani Kingi. Kobieta ostrzega przed mężczyzną, który zaczepiał chłopca w okolicach Orzechowa. Radomszczańska policja potwierdziła taką informację.
- 9 lutego wracając do domu ze szkolnego autobusu, przystanek zaledwie 70 m od domu, siostrzeniec mojego męża został zaatakowany przez mężczyznę ubranego na czarno z brodą, wiek około 40 lat. Mężczyzna poruszał się srebrnym autem. Na szczęście próba pochwycenia chłopca się nie udała pomimo, że agresor wbiegł na teren posesji. Po całym tym zajściu została powiadomiona Policja i szkoła podstawowa w Orzechowie – pisze pani Kinga.
Radomszczańska policja potwierdza, że taka telefoniczna informacja została przekazana do komendy. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli działania.
- Policjanci udali się we skazane miejsce, jednak nie ujawniono ani mężczyzny ani samochodu o wskazanym kolorze. Z informacji uzyskanych przez osoby zgłaszające wynikało, iż mężczyzna zaczepiał chłopca słownie. Sprawa jest w zainteresowaniu policjantów. Każde takie zgłoszenie jest dokładnie sprawdzane. W tym przypadku jest tak samo – informuje Agnieszka Kropisz z KPP w Radomsku.
Mundurowi proszą, by we wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, niezwłocznie kontaktować się z Policją. To pomoże w szybkim działaniu.
