To mało prawdopodobne, ale niestety prawdziwe. Kleszcze już w natarciu. Z taką niepokojąca informacją zadzwonił do nas Roman Kalc, radomszczanin.
Pan Roman mieszka w peryferyjnej części Radomska i systematycznie codziennie wychodzi ze swoim psem na spacer.
- Robię przynajmniej cztery, pięć kilometrów, leśnym duktem. Jakie było moje zdziwienie, gdy wczoraj po powrocie do domu, znalazłem w nogawce spodni kleszcza. Szybko przejrzałem psa, u niego znalazłem trzy kleszcze… Nie mogłem uwierzyć przecież to styczeń - komentuje Roman Kalc, radomszczanin.
- Nie ma żadnej sensacji, przecież tej zimy mamy pogodę prawie wiosenną. Kleszcze są już bardzo aktywne. Kilka lat temu to wiosna była wysypem kleszczy, w tym roku właściciele psów dzwonili nawet pod koniec grudnia – komentuje Monika Stelmaszczyk lekarz weterynarii.
Kilka cennych rad.Ochrona psa przed kleszczami powinna być takim samym obowiązkiem właściciela, jak szczepienie przeciw wściekliźnie. Dlaczego? Bo kleszcze przenoszą bardzo groźne, często śmiertelne, choroby, i nawet najszybsze usunięcie kleszcza, może im nie zapobiec. Jak więc uchronić psa przed kleszczami?
Psa przed kleszczami można chronić na kilka sposobów. Wszystkie one opierają się na stosowaniu środków chemicznych, które działają na układ nerwowy kleszcza, a różnią się jedynie sposobem aplikacji. Wśród środków przeciwkleszczowych dla psów wyróżniamy.
- obroże
- spreje
- krople na skórę (tzw. spot-on)
- tabletki do gryzienia
Przy obecnych zmianach pogody kleszcze mogą być aktywne w zasadzie przez cały rok - wystarczy, że przez kilka dni temperatura otoczenia będzie wyższa niż 5 st. C i problem gotowy.