W środę 21 września na ulicach Radomska odbył się happening z okazji Światowego Dnia Dziecięcego Uśmiechu. Młodzież z Klubu Europejskiego, działającego przy Publicznym Gimnazjum nr 3 w... ››
W środę 21 września na ulicach Radomska odbył się happening z okazji Światowego Dnia Dziecięcego Uśmiechu. Młodzież z Klubu Europejskiego, działającego przy Publicznym Gimnazjum nr 3 w Radomsku, przebrana w kolorowe, dziwaczne, ale przede wszystkim śmieszne stroje, zachęcała mieszkańców naszego miasta do uśmiechania się oraz pozytywnego patrzenia na świat.
W godzinach popołudniowych na placu 3 Maja i jego okolicach zaroiło się od kolorowych postaci – akcja zdała swój cel: ludziom niewątpliwie poprawił się humor. Jeśli nie tyle od patrzenia na wesołą i beztroską młodzież, to od zjedzenia chińskiego ciasteczka z wróżbą, cukierka, czy też skosztowania cytryny (ten niezwykle kwaśny owoc należało tak skonsumować, aby się przy tym nie skrzywić). Oprócz tego można było się przytulić do któregoś z „przebierańców”, gdyż funkcjonowało „Darmowe przytulanie”. Młodzież także śpiewała wymyśloną przez jedną z członkiń Klubu, Adriannę Witalewską, piosenkę, co dodatkowo umilało radomszczanom popołudnie.
Zdaniem samych uczestników, świetnie się bawiących, akcja zdała egzamin:
- „Dzień uśmiechu wyszedł super! Byliśmy przebrani i uśmiechnięci, 'darmowe przytulanie', śpiewanie i rozdawanie ciasteczek oraz cukierków udały się, ludzie podeszli do tego pozytywnie. Miło było usłyszeć słowa typu „Świetna sprawa, bardzo mi się podobacie”.” – powiedziała Majka Kujawin.
- „Uważam, że w naszym mieście za mało jest uśmiechu na ulicach, więc potrzebne są tego typu akcje. Choćby po to, by uświadomić, że miło jest czasem uśmiechnąć się do kogoś, uśmiechem wypełniając ostatnie, szare dni lata." – skomentował Piotrek Broszkowski.
- „Akcję oceniam bardzo pozytywnie. Udało nam się, udowodniliśmy, że w Radomsku nie żyją same smutasy, a my, młodzi ludzie umiemy dobrze się bawić zarażając śmiechem, paradując w kolorowych, śmiesznych ubraniach, głosząc hasła na transparentach, rozdając ciasteczka i opowiadając kawały. Śpiewanie piosenek było dobrym pomysłem, wiadomo, że muzyka hipnotyzuje – „Gdy słyszysz śpiew, tam idź, tam dobre serca mają. Źli ludzie, uwierz mi, nigdy nie śpiewają”.” – takim cytatem swą wypowiedź zakończyła Aleksandra Pigoń.
- „Myślę, że akcja taka może pokazać, iż radomszczańska młodzież jest otwarta na ludzi i potrafi z uśmiechem promować różnego rodzaju akcje, takie jak Dzień Uśmiechu. Grupa młodych ludzi, poprzebieranych w różne kolorowe ciuchy w nietypowych połączeniach i przedziwnych fryzurach była bardzo widoczna na ulicach miasta. Dodatkowo każdy mógł się poczęstować ciasteczkiem, cytrynką i cukierkiem.” – powiedział Adam Bajerowicz.
- „Myślę, że happening się udał i mam nadzieję, że zaskoczyliśmy pana Tomasza Mazura, naszego opiekuna, bardzo pozytywnie, gdyż prawie każdy się zaangażował. Oby tak dalej!” – opinia Natalii Niteckiej.
My życzymy młodzieży coraz więcej takich udanych akcji i dalszych sukcesów w SKE!