Ponad 7 dekad temu komunistyczny sąd skazał, a następnie nakazał wykonanie wyroku śmierci na generale Stanisławie Sojczyńskim ps. Warszyc. Mimo upływu czasu, pamięć o bohaterze powojennej konspiracji jest wciąż żywa.
19 lutego 1947 roku na mocy wyroku Wojskowegu Sądu Rejonowego w Łodzi stracony został Stanisław Sojczyński. Jeśli padam na kolana - to tylko przed Bogiem. (...) Przemocą i kłamstwem jeszcze nikt nie osiągnął prawdziwej i trwałej władzy. Wasza władza pęknie jak bańka mydlana, a wasze dzieci i wnuki żyć będą z barbarzyńskim piętnem ich ojców i dziadków. Nadejdzie godzina zapłaty. Jeśli kiedykolwiek będą mnie wspominać, to nikt i nigdy nie będzie mógł o mnie powiedzieć, że byłem zdrajcą... - tymi słowami urodzony w Rzejowicach Stanisław Sojczyński zwrócił się do przesłuchującego go Mieczysława Moczara, szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi.
Słowa te nabrały znaczenia po 1989 roku, kiedy Polska stała się na powrót demokratyczna i wolna i mogła mówić otwarcie o swoich najlepszych synach, którzy przelewali za nią krew.
Taką osobą był bez wątpienia Sojczyński, którego nazwisko patronuje jednej z ulic w centrum Radomska, któremu stawia się pomniki, a niebawem Narodowy Bank Polski wyemituje monetę kolekcjonerską z jego wizerunkiem.
Ten nauczyciel z wykształcenia, podczas II wojny światowej dał się poznać jako doskonały strateg i dowódca. Po wojnie był jednym z najbardziej nieprzejednanych żołnierzy wyklętych. Stworzył na ziemi radomszczańskiej i terenach ościennych struktury Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Władza ludowa robiła wszystko, żeby go dorwać. I to się udało w skutek zdrady i donosu jednego ze swoich współpracowników - Warszyc został aresztowany w Częstochowie. Po krótkim procesie skazano go na śmierć, wyrok wykonano, do dziś nie wiadomo gdzie są jego szczątki.
Pozostała pamięć o niezłomnym bohaterze, którego rocznica śmierci przypada 19 lutego. Dwa dni wcześniej - w niedzielę, 17 lutego zorganizowano w Radomsku uroczystości poświęcone pamięci generała Sojczyńskiego oraz innych Żołnierzy Niezłomnych. Odprawiono uroczyste nabożeństwo w kościele oo. Franciszkanów, po którym delegacje poselskie, samorządowe, organizacji kombatanckich i związkowych złożyły wiązanki kwiatów przed tablicą poświęconą KWP na murze klasztoru oraz na pomniku na Starym Cmentarzu.