Członkowie Stowarzyszenia Abstynenckiego „Można Inaczej” co rusz udowadniają, iż życie w trzeźwości przynosi wymierne korzyści. Tym razem wsiedli na rowery.
Członkowie Stowarzyszenia Abstynenckiego „Można Inaczej” co rusz udowadniają, iż życie w trzeźwości przynosi wymierne korzyści. Tym razem wsiedli na rowery.
Ich cel stanowiły Gidle, a konkretnie Sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej. Trasa wiodła malowniczym duktem, a widoki i wiosenny krajobraz wynagradzał wszelkie trudy. Warunki pogodowe zaskoczyły wszystkich, gdyż przepowiadano tego dnia (21 maja) opady deszczu, a miłe rozczarowanie towarzyszyło rowerzystom do końca imprezy.
– Ponad trzydzieści kilometrów w nogach i tyle samo uśmiechu oraz wspaniałej przygody. Już powstały plany na kolejną wyprawę – mówią zgodnie uczestnicy rowerowej wyprawy.