Kiermasz „Drugie życie przydasiów”, który trwał na dziedzińcu Klasztoru oo. Franciszkanów w Radomsku od czwartku do soboty okazał się ogromnym sukcesem . Namiot szczelnie wypełniły przedmioty, książki, buty i ubrania. Można było je przynieść nieodpłatnie, a ktoś inny mógł także za darmo zabrać coś co mu potrzeba.
Wymiana rzeczy odbywała się będzie nieodpłatnie i z potrzeby serca. Zainteresowani tymi dobrami zrewanżować się mogli pomagając przy segregacji „przydasiów” i demontażu kiermaszu, a także dobrowolnymi datkami na cele charytatywne.
- W każdym domu gromadzą się rzeczy, które kiedyś były potrzebne, a później albo zmieniła się moda, albo wyrośliśmy, albo inne okoliczności spowodowały, że to trafiło na półkę, później na szafę a na koniec na strych i leży. A są ludzie, którym to akurat jest potrzebne. I okazało się, że wiele osób myśli tak samo, świadczy o tym ilość rzeczy jakie zostały przyniesione na kiermasz - mówi Barbara Wojnowska, jedna z inicjatorek kiermaszu ze Wspólnoty Laudato si’ w Radomsku.
Akcja prowadzona była w ramach projektu „Ekologia po katolicku: mniej znaczy więcej w parafii, na cmentarzu i w domu” realizowany przez Wspólnotę Laudato si’ w Radomsku, w działaniu wspólnot Caritas i społeczności lokalnych Caritas Polska, dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
